Król Karol III w ostatniej chwili wprowadził zmiany w pogrzebie Elżbiety II. Śmierdząca sprawa. Dosłownie

Król Karol III wprowadził istotne zmiany przed pogrzebem królowej Elżbiety II. Postanowił zmienić układ koni w procesji podczas ostatniego pożegnania monarchini. Zrobił to w konkretnym celu wizerunkowym.

Okazuje się, że król Karol III w ostatniej chwili wprowadził zmiany w pogrzebie królowej. Zrobił to w konkretnym celu. Chciał uniknąć mało komfortowej sytuacji. Oficjalne plany ułożone przez Pałac Buckingham zostały publicznie ogłoszone na cztery dni przed pogrzebem państwowym, który odbył się w zeszły poniedziałek. Trzeba przyznać, że monarcha zwraca sporą uwagę na własny wizerunek. Nie mógł przejść obojętnie obok sprawy związanej z końmi. Bał się jednego.

Zobacz też: Książę Andrzej chciał wyrzucić Karola z kolejki do tronu! Miał spiskować z księżną Dianą

Zobacz wideo Król Karol III i jego rodzeństwo wzięli udział w "czuwaniu dzieci" przy trumnie Elżbiety II - najpierw w Edynburgu, potem w Londynie

Król Karol III zmienił szczegóły ceremonii. Podobno planował to już od lat 60.

Król Karol III doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest wizerunek monarchii brytyjskiej. Nie bez powodu już dawno planował pewne zmiany w celebracji pogrzebu królowej Elżbiety II. Jak donosi portal Mirror, poprawki, które naniósł król Karol III do ceremonii ostatniego pożegnania królowej Elżbiety II, planował już od dawna. Wszystko po to, żeby tłumy poddanych mogły na niego spojrzeć z właściwej, korzystnej strony i nie widzieć króla, który nagle... wdepnął w końskie łajno. Na początku konie miały iść przed królem i rodziną królewską. Jego zdaniem to mogłoby się skończyć się źle.

Polecamy: Tak wygląda nagrobek królowej Elżbiety II. Skromny i bardzo elegancki

Książę Karol (obecnie król Karol III) na pogrzebie ojca, księcia Filipa, 17 kwietnia 2021 r.
Książę Karol (obecnie król Karol III) na pogrzebie ojca, księcia Filipa, 17 kwietnia 2021 r. Paul Edwards/Pool via AP, File

Król Karol III zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie czyha na człowieka, kroczącego zaraz za koniem. Był szczególnie zaniepokojony pozycją koni, które w procesji miały iść przed członkami rodziny królewskiej. Przez ten fakt stwierdził, że niektórzy mogliby poczuć dyskomfort, gdyby idąc za trumną, skupiali się na unikaniu końskiego łajna.

Król Karol III czuł, że nie będzie odpowiednio zauważony, dlatego powinien być na koniu albo jeśli już będzie szedł, to konie powinny się od niego odsunąć.

Oficjalne plany ze zmianami króla Karola III zostały uwzględnione przez Pałac Buckingham na cztery dni przed pogrzebem państwowym. Stwierdzili oni, że konie przejdą za trumną królowej Elżbiety II, gdy będą opuszczać wszyscy Opactwo Westminsterskie. Dzięki temu rodzina królewska uniknie możliwego spotkania z końskim łajnem.

Więcej o: