Britney Spears przeżyła prawdziwe piekło, które zgotował jej ojciec. 40-letnia wokalistka wciąż daje upust swojej złości, za to, że przez 14 lat nie mogła decydować o swoim życiu nawet w najmniejszym aspekcie. Przy okazji zdystansowała się od jakiegokolwiek powrotu do show-biznesu. Padły mocne słowa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: W latach 90. byli gwiazdami? Co dziś u nich słychać? Shannen Doherty ma raka, a Sarah Michelle Gellar prowadzi firmę
Britney Spears 12 listopada 2021 roku uwolniła się spod kurateli ojca i od tamtej pory nie zamierza milczeć. Szczerze opowiada o tym, jakich poniżeń musiała doświadczać przez lata. Wokalistka opublikowała nowy post na Instagramie, w którym ujawniła, że nie mogła liczyć na prywatność we własnym domu i była podglądana nawet wtedy, gdy się przebierała czy brała prysznic.
Po 14 latach odmawiania mi tego, czego chciałam, to mnie zniszczyło, ale nie było najgorsze. Najgorsze było to, że moja rodzina zamknęła mnie w tym miejscu na cztery miesiące. Chciałabym zobaczyć, jak ktoś mówi Jennifer Lopez, żeby siedziała osiem godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu bez samochodu. Własna ochrona przez pięć lat mówiła mi, że nie mogę wyjść na zewnątrz i patrzyła, jak byłam nago czy brałam prysznic - zaczęła artystka.
Dodała również, że gdy ojciec sprawował nad nią pieczę, ochrona kazała jej odstawić leki przepisane przez specjalistę i zmusiła do przyjmowania litu, który wpływa na psychikę. Jest on używany w leczeniu choroby afektywnej dwubiegunowej.
Więcej zdjęć wokalistki znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
W dalszej części wpisu Britney po raz kolejny nawiązała do Jennifer Lopez i dodała, że jej "rodzina nigdy by nie pozwoliła na takie traktowanie", jakiego doświadczyła Spears ze strony najbliższych. Przy okazji wyjaśniła, że nie jest chętna, by powrócić do branży rozrywkowej.
Powiesz: teraz rób co chcesz. 14 lat później, po upokorzeniach jakich doświadczyłam, jest na to o wiele za późno. Wolałabym zostać w domu i sr*ć w moim pieprzonym basenie, niż dołączyć do biznesu rozrywkowego. Prawda jest pieprzoną su*ą. Nie zamierzam grać ofiary - dodała.
Rodzina gwiazdy konsekwentnie milczy i nie zamierza komentować informacji na swój temat.