Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy dzieci księżnej Kate i księcia Williama pojawią się na uroczystościach pogrzebowych królowej Elżbiety II. Finalnie w ostatnim pożegnaniu monarchini uczestniczył książę George oraz księżniczka Charlotte. Książę Louis został w domu. Uznano, że jest jeszcze za mały, aby uczestniczyć w tak poważnym i przede wszystkim długim, bo trwającym prawie dziewięć godzin wydarzeniu.
Zarówno księżniczka Charlotte, jak i książę George sumiennie przeszli przez całą uroczystość. Córka księcia Williama i księżnej Kate zaprezentowała się w czarnym płaszczu i w kapeluszu w tym samym kolorze. Co więcej, w częściach garderoby również oddała hołd zmarłej prababci. Siedmiolatka przyodziała złotą broszkę w kształcie podkowy. Był to gest w stronę królowej, która przez całe życie pasjonowała się jeździectwem i kochała konie. Podobnie zresztą jak inne zwierzęta.
Tuż po wyjściu z Opactwa Westminsterskiego mała księżniczka ponownie oddał cześć królowej, stojąc u boku matki, brata, królowej małżonki Camilli, Meghan Markle oraz księżnej Zofii. Gdy omijała ich trumna z ciałem królowej Elżbiety II, każdy dygnął lub skinął głową. Mała Charlotte dokładnie obserwowała zachowanie stojącej obok żony księcia Edwarda i naśladowała jej zachowanie. Tuż po tym, jak ciotka dygnęła przed trumną, siedmiolatka natychmiast zrobiła to samo, co doskonale zresztą widać na nagraniu poniżej.
Urocze?