Sara James nie zatrzymuje się idąc po swoje. 14-latka ma już na koncie wygraną w czwartej edycji "The Voice Kids" i drugie miejsce w finale Eurowizji Junior. Do zestawienia sukcesów młoda wokalistka może dołożyć udany występ w show "America's got talent", gdzie dotarła do finału. Polka oczarowała głosem samego Simona Cowella, słynnego łowcę talentów i weterana talent shows po obu stronach oceanu. Surowy juror podczas pierwszego przesłuchania obdarował dziewczynę "złotym przyciskiem", dzięki czemu automatycznie znalazła się w półfinale programu. W ścisłym finale, gdzie decydujący głos mieli widzowie, James musiała uznać wyższość konkurencji. Mimo to eksperci z branży i fani wróżą jej światową karierę, wskazując, że ma wszystkie cechy supergwiazdy. Trzeba przyznać, że osiągnięć na polu muzycznym mogą jej pozazdrościć nawet znacznie starsze koleżanki z branży.
W niedzielę 18 września Sara James przyleciała do Warszawy z Los Angeles. Wielbiciele i reporterzy oczekujący jej powrotu na lotnisku Chopina zgotowali wokalistce gorące powitanie. Fanki sprezentowały nawet idolce kosz wypełniony kwiatami.
Zdjęcia Sary z lotniska znajdziecie w naszej galerii w górnej części artykułu
Nastolatkę wyraźnie ucieszyło tak życzliwe przyjęcie, cierpliwie pozowała do zdjęć i rozdawała uśmiechy zgromadzonym. Choć zdecydowała się na wygodną podróżną stylizację (szerokie spodnie i bluza), w baseballówce i ciemnych okularach skrywających jej twarz prezentowała się jak prawdziwa gwiazda.
Jak myślicie, czy właśnie teraz wystrzeli światowa kariera piosenkarki z Polski?
Zdjęcia Sary z lotniska znajdziecie w naszej galerii w górnej części artykułu.