Śmierć królowej Elżbiety II poruszyła świat, a w szczególności Wielką Brytanią. Z monarchinią, która odeszła w wieku 96 lat chcą pożegnać się tłumy ludzi przebywających obecnie w Londynie. Jak donosi brytyjska prasa, poddani utworzyli gigantyczną kolejkę, która rozciąga się na... sześć kilometrów. Znajdujący się w niej ludzie nazywają ją "kolejką Elżbiety".
Jak podaje strona internetowa Daily Mail, 15 września w okolicach południa kolejka sięgała ponad sześć kilometrów. Zgromadzeni poddani przynoszą kanapki, ciastka i przekąski, którymi wspólnie częstują się w oczekiwaniu na pożegnanie z królową Elżbietą II. Nie brakuje osób, które czekają nawet blisko 50 godzin. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych dni trumnę monarchini obejrzy około 400 tys. osób. Osoby, którym udało się już pożegnać ze zmarłą, opisują doświadczenie jako jedne z lepszych w ich życiu.
To było jedne z najlepszych doświadczeń w moim życiu. Jesteśmy byłymi wojskowymi, więc móc oddać hołd królowej było prawdziwym przywilejem.
To było bardzo wyczerpujące doświadczenie, ale niezwykle wzbogacające. Warto było czekać osiem godzin - mówią poddani.
Poddani czekający w kolejce mają na ręku specjalne opaski z numerem, które ułatwiają kontrolę nad tłumem. Jeden z członków tłumu podkreśla, że panująca atmosfera idealnie odzwierciedla to, jak wiele królowa Elżbieta II znaczyła dla mieszkańców Wielkiej Brytanii.
Dotarłem tam około czwartej nad ranem i przyniosłem nieco przekąsek. Wiem, że niektórzy ludzie czekają dłużej ode mnie, ale kolejka idzie w miarę sprawnie. To świetny przykład tego, jak wiele królowa dla nas znaczyła. Stanie w kolejce przy brytyjskiej pogodzie - w deszczu czy słońcu - przez kilka dni... Tylko po to, żeby się pożegnać - mówi Alan Davies.
Potrafilibyście wystać tak długo, aby pożegnać się z królową?