Smutek i ogromne zmęczenie. Annie Leibovitz doskonale oddała emocje, które od kilku miesięcy nieustannie towarzyszą pierwszej damie Ukrainy. Przejmująca sesja zdjęciowa Ołeny Zełenskiej dla amerykańskiego wydania "Vogue'a" z całą pewnością zostanie na długo zapamiętana.
O komentarz w sprawie zdjęć Ołeny Zełenskiej i jej męża Wołodymra Zełenskiego poprosiliśmy eksperta specjalizującego się w analizie komunikacji niewerbalnej. Łukasz Kaca nie ma wątpliwości, że sytuacja w Ukrainie odcisnęła ogromne piętno w życiu prezydenckiej pary, co dokładnie widać na fotografiach.
Wojna zostawia na nas wszystkich piętno. Rzeźbi na naszych twarzach lęk, smutek i zmęczenie. Pozbawia błysku w oczach. Na zdjęciach Oleny Zełenskiej, a także jej męża, które zrobiono dla "Vogue'a" widać przede wszystkim ludzi, u których te powyższe emocje są bardzo widoczne. To jest taki rodzaj lęku i smutku, który powstaje, gdy tracimy wszystko - poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji życiowej, a także pewności jutra. Widać również zmęczenie ludzi, którzy każdego dnia muszą walczyć o swój kraj, ale również radzić sobie z utrzymaniem wysokiego morale w narodzie.
W rozmowie z Rachel Donadio Ołena Zełenska opowiedziała o najtrudniejszych miesiącach nie tylko w jej życiu prywatnym, ale również w życiu obywateli Ukrainy i całej Europy.
Nie sądzę, aby ktokolwiek był świadomy tego, jak poradziliśmy sobie emocjonalnie. Czekamy z niecierpliwością na zwycięstwo. Nie mamy wątpliwości, że zwyciężymy. To nas trzyma przy życiu - powiedziała Zełenska.
Żona Wołodymra Zełenskiego zdradziła, że nigdy nie marzyła o roli pierwszej damy.
Lubię być za kulisami - to mi odpowiadało. Przejście w światła reflektorów było dla mnie dość trudne - powiedziała.
Pierwsza dama Ukrainy opowiedziała również o jej małżeństwie i początkach znajomości z Wołodymyrem Zełenskim.