Joanna Opozda na chwilę przed rozwiązaniem dowiedziała się, że jest zdradzana Antka Królikowskiego. Aktor jest już w nowym związku z tajemniczą Izabelą, która jest prawniczką. Opozda niedawno ujawniła treści wiadomości wymienianych mężem i dała do zrozumienia, że jego kochanka miała jej grozić. Aktorka ma za sobą trudny czas i nie ukrywa, jak wielkim szczęściem jest jej syn Vincent. Teraz wróciła pamięcią do czasów ciąży i opowiedziała o problemach zdrowotnych, z którymi się zmagała.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Te gwiazdy ukrywały ciążę przed mediami. Sarsa ujawniła się dopiero, gdy urodziła. Nie była jedyna
Od kiedy Joanna Opozda została mamą, chętnie porusza tematy związane z macierzyństwem. Tym razem wypowiedziała się w kwestii niedokrwistości, z którą zmagała się w czasie ciąży, jak i po porodzie.
Aktorka w czasie ciąży cierpiała na niedobory żelaza, ale dopiero po porodzie niedokrwistość dała jej się we znaki. Oprócz zmęczenia, Joanna zmagała się z bólami i zawrotami głowy. Szybko udała się do lekarza i zrobiła badania:
W samej ciąży nie miałam jakichś problemów z niedokrwistością. To znaczy, były niedobory żelaza, ale nie jakieś spektakularne. Wiadomo, kobieta, która rodzi, jest w połogu, jest niedospana, źle się czuje, ma prawo źle się czuć, ale ja faktycznie miałam aż zawroty głowy, mroczki przed oczami, jeśli chodzi o głowę, to ciągle mnie bolała. Non stop było mi zimno, miałam bardzo zimne dłonie, zimne stopy. W końcu zrobiłam badania, no i okazało się, że cierpię na niedokrwistość, więc chcąc sobie pomóc, zaczęłam suplementować żelazo. Poszłam do pierwszej apteki, kupiłam sobie żelazo i po jakimś czasie znowu zrobiłam sobie badania.
Opozda zaczęła suplementować żelazo z myślą, że wyniki szybko się poprawią. Jakie było jej zdziwienie, gdy okazało się, że są jeszcze gorsze niż przed rozpoczęciem suplementacji. Wyjaśniła, że kobiety w ciąży i matki karmiące potrzebują znacznie większej dawki żelaza. Podzieliła się również wiedzą na temat tego, jak żelazo najlepiej się przyswaja.
Jak odebrałam te wyniki, to byłam bardzo zaskoczona, bo były jeszcze gorsze niż poprzednie, pomimo całej suplementacji. Poszłam z tymi wynikami badań do lekarza, który wszystko mi wyjaśnił i wytłumaczył, że kobiety w ciąży, kobiety karmiące mają nawet dwukrotnie większe zapotrzebowanie na żelazo. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, żeby żelazo było hemowe, czyli dwuwartościowe, bo takie najlepiej się przyswaja. Kolejną rzeczą jest to, że żelazo najlepiej wchłania się w środowisku kwaśnym, czyli bardzo mądrze jest przyjmować je razem z witaminą C. Z takich istotnych rzeczy, ważne jest również, żeby zawsze wybierać lek o kontrolowanym uwalnianiu czyli przedłużonym.
Na koniec podkreśliła, że dziś czuje się znacznie lepiej i nie cierpi na anemię. Swoją historię wykorzystała, by zaapelować do fanek
Jeżeli któraś z was zauważyła, że jest osłabiona, przemęczona, ma zawroty głowy, suche włosy, łamliwe paznokcie, większą nadwrażliwość na zimno, to warto wykonać badania profilaktyczne, bo być może jest to właśnie niedokrwistość. Ja sama jestem mamą i doskonale rozumiem, jak dzieci absorbują. Sama mam synka i zawsze swoje potrzeby gdzieś odrzucam na drugi plan, ale przecież to nie o to chodzi, bo o siebie również należy dbać - dodała na zakończenie.
Post Joanny Opozdy spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem, a fanki w komentarzach chętnie dzieliły się swoimi historiami na temat niedokrwistości.