Spór między Joanna Opozdą i Antkiem Królikowskim trwa. Konflikt nie dotyczył jednak samych partnerów, a skupił się na opiece nad ich kilkumiesięcznym synem. Matka Vincenta twierdzi, że jej były partner uchyla się od płacenia alimentów, dlatego była zmuszona o wystąpienie do sądu o zabezpieczenie potrzeb rodziny. Z jej relacji wynika, że nie przyniosło to rezultatu, w związku z czym przekazała sprawę do komornika. Antek Królikowski pokazał z kolei screeny wyciągów bankowych, na których widnieją nazwy przelewów, które rzekomo zasiliły konto jego byłej partnerki.
Przełomem w sprawie okazało się pismo komornicze opublikowane na Pudelku. Jak możemy dowiedzieć się z jego treści, ojciec Vincenta ma zalegać Opoździe z alimentami opiewającymi na ponad dziesięć tysięcy złotych. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Dawidem Palecznym, komornikiem sądowym, który wystawił dokument dotyczący sprawy Opozdy. Z naszych ustaleń wynika, że od rozpoczęcia postępowania komorniczego Królikowski zapłacił na syna zaledwie 285,23 złotych.
Dawid Paleczny w rozmowie z Plotkiem zaznaczył, że nie może udzielać informacji dotyczących konkretnych spraw, a co za tym idzie - potwierdzić, że rzeczywiście zajmuje się sprawą Opozdy. Zgodził się jednak wyjaśnić, w jaki sposób można wystąpić o postępowanie komornicze w przypadku zaległych alimentów. Okazuje się, że o pomoc w ich egzekwowaniu można wnioskować od razu, gdy występuje zaległość w ich spłacaniu.
Jeżeli sąd nakłada obowiązek na jednego z rodziców, to alimenty są należne od wydania decyzji i daty, która jest określana przez sąd. W orzeczeniu zawsze określony jest termin, do którego należy zapłacić, a jeżeli ten termin jest zaniedbany, nie trzeba czekać.
Jeżeli np. do 10. dnia miesiąca nie ma przelewu, to 11. można wystąpić o prowadzenie postępowania egzekucyjnego - komentuje Paleczny.
Treść opublikowanego przez portal dokumentu dotyczy wpłaty z dnia 18 lipca. Jak możemy się z niego dowiedzieć, na rzecz Vincenta przekazano do tego momentu kwotę 285,23 zł.
Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie zaświadcza, że podczas trwania egzekucji 18 lipca przekazano do wierzyciela następujące kwoty: 285,23 zł - czytamy.
Z opublikowanego dokumentu wynika, że nie jest to suma wyegzekwowana z jednego miesiąca, a z całego postępowania. Lipcowa data dotyczy po prostu wpłaty.
Na tego typu dokumentach są wskazane kwoty, które dotyczą całej sprawy. Tak wyglądają tego typu zaświadczenia - wyjaśnia Dawid Paleczny.
Warto dodać, że w całej sprawie nadal jest wiele niewiadomych. Nie jest jasne, jakiej wysokości alimenty sąd przyznał na rzecz syna Antka Królikowskiego. Fakt, że zalega on z kwotą dziesięciu tysięcy złotych, nie oznacza, że do tej pory nie łożył na chłopca.