W maju zeszłego roku Sylwia Wysocka przeżyła napaść, której dopuścił się jej były partner. Miał zepchnąć aktorkę ze schodów. Gwiazda trafiła do szpitala z licznymi złamaniami i pękniętym kręgosłupem. Ogromny ból utrzymywał się tygodniami i długo nie było mowy o normalnym funkcjonowaniu. Teraz jednak Sylwia Wysocka pojawiła się publicznie i zachwyciła formą.
13 lipca miał miejsce pokaz mody "Vivat Mama, Tata, Ja". To charytatywne wydarzenie, na którym pojawiła się właśnie Sylwia Wysocka.
Gwiazda była ubrana w czarną bluzkę i spodnie w tym samym kolorze, a kreację uzupełniały buty na wysokim obcasie. Sylwia Wysocka miała rozpuszczone włosy, delikatny makijaż i szeroki uśmiech na twarzy. Wyglądała fantastycznie.
Aktorka po pobiciu wytoczyła proces byłemu partnerowi. W kwietniu udzieliła wywiadu magazynowi "Rewia", w którym wyznała, że nie wyraziła zgody na polubowne załatwienie sprawy w sądzie. Ujawniła również, że jej były partner próbował uciszyć ją pieniędzmi.
Nigdy, w żadnym momencie toczącego się procesu, nie podejmowałam kwestii pieniędzy, odszkodowania czy zadośćuczynienia. Osoba, która mnie tak bardzo skrzywdziła, jest przekonana, że kupić można każdego i wszystko: miłość, przyjaźń, wierność, lojalność, jak również sprawiedliwość. Chciałabym udowodnić, że sprawiedliwości, a tym bardziej mnie, kupić nie można.
Włodzimierzowi K., który pobił Sylwię Wysocką, grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.