Więcej podobnych newsów przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Tyler Sanders popularność zyskał dzięki rolom w serialach, takich jak "Fear The Walking Dead" czy "9-1-1: Teksas". Kariera młodego aktora została przerwana przez niespodziewaną śmierć. Urodzony w 2004 roku Sanders przeżył zaledwie 18 lat.
Wiadomość o śmierci swojego podopiecznego, przekazała do mediów jego agent, Pedro Tapia. Wypowiedź menagera młodej gwiazdy pojawiła się w "The New York Post". Z jego słów wynika, że do odejścia Tylera doszło w tajemniczych okolicznościach. Sprawą zajmują się już funkcjonariusze.
Przyczyna śmierci Tylera nie jest na razie znana, policja bada sprawę. Nie mogę udzielać dalszych informacji ze względu na dobro śledztwa.
Wiadomo, że ciało nastolatka zostało znalezione w jego domu w Los Angeles 16 czerwca 2022 roku. Nieznane są jeszcze szczegóły pogrzebu Sandersa.
Agent Tylera w kilku słowach wspomniał młodego artystę. Zaznaczył, że nastolatek miał przed sobą całe życie, a jego obiecująca kariera z roku na rok dynamiczniej się rozwijała. Rodzinie i fanom trudno pogodzić się z nagłym odejściem aktora.
Tyler był utalentowanym aktorem, miał przed sobą świetlaną przyszłość. Wychował się w cudownej rodzinie, która prosi o poszanowanie ich prywatności w tym trudnym czasie
Z pewnością za jakiś czas poznamy okoliczności śmierci Tylera Sandersa.
Jest wyrok ws. dziennikarzy TVN Turbo oskarżonych o gwałt. Sąd podjął decyzję
Rob Reiner i jego żona nie żyją. Aresztowano syna reżysera
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Ale wieści! Już wiemy, kto poprowadzi sylwestra w TVP. Dobrze ją znacie!
Tłumy na pogrzebie Agnieszki Maciąg. Te słowa chwyciły za serce
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Marek Jakubiak wziął ślub. Wybrał nietypowe miejsce
Jarosław Bieniuk ma piękny dom z widokiem na morze. Kupił go jeszcze z Anną Przybylską
Kornacki i Mikiciuk zabrali głos po wyroku sądu. Padły gorzkie słowa