Zofia Zborowska wkurzyła się na męża. Szybko jednak przeprosiła. "Poczułam się jak idiotka"

Zofia Zborowska podzieliła się z internautami ciekawą sytuacją. Mąż zrobił jej zdjęcie, na którym źle wyszła. Aktorka na początku się oburzyła, ale po chwili się zreflektowała. Doszła do zaskakujących wniosków!

Więcej informacji na temat samoakceptacji i ciałopozytywności znajdziesz pod adresem Gazeta.pl

Zofia Zborowska często dzieli się z fanami codziennością na Instagramie. Tym razem było podobnie. Celebrytka udostępniła w mediach społecznościowych post, w którym opowiedziała o niewinnej z pozoru sytuacji. Na szczęście wysnuła z tego wszystkiego pozytywne wnioski. 

Zobacz wideo Zofia Zborowska porównała męża do Borata

Anna LewandowskaLewandowska nie zawsze była królową stylu. Zaliczyła sporo wpadek

Zofia Zborowska podzieliła się wakacyjnymi przemyśleniami. "Jak to zobaczyłam, to aż się zagotowałam"

Zofia Zborowska lubi dzielić się z obserwatorami wnioskami, do których dochodzi w wyniku codziennych, dość prozaicznych sytuacji. Ostatnio poprosiła męża, żeby zrobił jej zdjęcie na wakacjach. Kadr, który wykonał Andrzej Wrona niespecjalnie przypadł do gustu żonie, która zareagował dość gwałtownie:

Opowiem wam coś. Przedwczoraj jak siedzieliśmy w knajpce, zobaczyłam, że Andrzej wrzucił na Instagrama (dla bliskich znajomych) wideo ze mną i Nadzią. Takie zwykle. Ja w szortach, leżę na leżaku, młoda siedzi na mnie. Filmik powstał pod iście marnym dla mnie kątem - nie dość, że uwydatniając moje pełne kształty, to jeszcze pokazując ich "niedoskonałą" fakturę. Jak to zobaczyłam, to aż się zagotowałam. Zapytałam: "Serio? Dlaczego to wstawiłeś? Nakręciłeś mnie pod najgorszym kątem". Andrzej w szoku mówi: "Ale to tylko na bliskich, ja znowu: "A jakie to ma znaczenie".

Na szczęście w tym momencie zdała sobie sprawę, że nie jest zła na mężczyznę, tylko na brak prawa kobiet do pokazywania niedoskonałości i naturalności w mediach. Napisała:

I już mówiąc to, zdałam sobie sprawę z absurdu tej sytuacji. No właśnie, jakie to k***a m*ć ma znaczenie!? Poczułam się serio jak idiotka. I już po chwili dałam mu buziaka. "Nie jesteś już zła?" - zapytał. "Jestem, ale na siebie za to, że tak zareagowałam". Czytam teraz bardzo ciekawą książkę pt. "Obsesja piękna" i serio zaczyna mi coś klikać w głowie. Jakoś tak inaczej niż zwykle. Oczywiście, że nadal mam kompleksy, ale nie mam zamiaru w związku z tym się ukrywać albo przerabiać zdjęcia i np. wygładzać sobie tyłek - podkreśliła.

Zgadzacie się ze słowami aktorki? 

Więcej o: