Bądź na bieżąco. Więcej o tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji przeczytasz na Gazeta.pl.
Awans Krystiana Ochmana do finału Eurowizji 2022 wzbudził spore zainteresowanie w mediach społecznościowych. Wiele znanych osób postanowiło wypowiedzieć się na temat występu reprezentanta Polski. Przeważnie były to gratulacje, ale pojawiły się też krytyczne głosy. Pisarka i felietonistka, Manuela Gretkowska, doceniła wprawdzie talent wokalny wnuka Wiesława Ochmana, ale na całym występie nie zostawiła suchej nitki.
Pisarce szczególnie nie podobał się strój artysty, a także tancerki, które towarzyszyły mu na scenie.
Gdy nie wiadomo skąd to jest, wystarczy popatrzeć na te marzanny i faceta w garniturze: TVP. Prezes w otoczeniu elementu ludowego, jak na wyjazdach do suwerena, gdzie pis-owcy występują z cepelią w tle. Chłopak fajnie śpiewa swoją "River", nasz Timberlake we łzawej "Cry me a river". Ale stroboskop i scenografia to za mało. Musi być wijąca się wokół prowincjonalna tandeta.
Post Manueli Gretkowskiej wzbudził skrajne reakcje wśród jej obserwatorów. Z opinią pisarki nie zgodził się dziennikarz i felietonista Bartek Fetysz.
Ani cepelii tu nie było, ani polozawodzenia Kurskiego. Wybitnie skromny i zdolny chłopak talentem zdobył serca Europy. Wystarczy poczytać komentarze w sieci. Rok temu wydał jeden z najlepszych polskojęzycznych albumów. Eurowizja jest tandetna, wymaga tandetnej oprawy.
Przypomnijmy, że Krystian Ochman wystąpi w sobotnim finale Eurowizji na 23. pozycji (na 25 państw). Polska jest obecnie na 6. miejscu w rankingu bukmacherów do wygrania tegorocznego konkursu. Wyprzedza nas Ukraina, Wielka Brytania, Szwecja, Włochy i Hiszpania.