Więcej informacji na temat popularnych programów znajdziecie na stronie Gazeta.pl
W "Milionerach" Łukasz Wesołowski z Warszawy mknął jak burza. Doskonale radził sobie z trudnościami, ale problem pojawił się, kiedy padło pytanie o gęsią stopkę. Uczestnik zadzwonił do przyjaciółki, ale nie zdecydował się odpowiedzieć na pytanie o ćwierć miliona. Opuścił studio ze 125 tysiącami złotych na koncie.
A. Śródstopia prawego
B. Śródstopia lewego
C. Kolana
D. Oka
Pan Łukasz dotarł do pytania o ćwierć miliona. Postanowił skorzystać z pytania do przyjaciela, ale obecna za słuchawką przyjaciółka nie znała odpowiedzi na nurtującą kwestię. Bibliotekarz miał dobrą intuicję, bo zaznaczyłby odpowiednią odpowiedź.
Na nieszczęście uczestnika, odpowiedź C. Kolana, którą chciał zaznaczyć, okazała się prawidłowa. Intuicja go nie zawiodła.
W 546. odcinku programu padło pytanie o dotyczące starożytnego paradoksu Kreteńczyków. Pan Tomasz obstawił prawidłową odpowiedź, czyli B. zawsze kłamią. Pomógł mu brat, do którego wcześniej zatelefonował.
W 545. odcinku teleturnieju absolwentka romanistyki zrezygnowała z odpowiedzi na pytanie za 40 tys. zł. Nie wiedziała, czym są fioki i nie chciała ryzykować.
W 551. odcinku uczestnik wygrał zero złotych, bo nie znał nazwy mebla. Wystarczyła znajomość serwantki, żeby uczestnik przeszedł dalej.