Zabójstwo w Parku Śląskim. Wydano list gończy za mężczyzną podejrzanym o zamordowanie dziennikarza TVN

Morderstwo dziennikarza w Parku Śląskim było wyjątkowo brutalne. O sprawie opowiedziała kobieta, która widziała wszystko na własne oczy, a później próbowała ratować zaatakowanego reportera. Pojawił się list gończy za Kamilem Żyłą, podejrzanym o ten atak.

Więcej informacji ze świata show-biznesu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kamil Żyła jest poszukiwany listem gończym za zamordowanie dziennikarza w Parku Śląskim w Chorzowie. Policja opublikowała zdjęcie podejrzanego. Mężczyzna, od czasu morderstwa dziennikarza współpracującego z TVN Pawła K., ma się ukrywać za granicą. Dziennikarz zginął od ciosów nożem.

Zobacz wideo Policjanci z "Archiwum X" doprowadzili do zatrzymania podejrzanego o popełnienie morderstwa sprzed 23 lat.

Kamil Żyła podejrzany o zabicie dziennikarza w Parku Śląskim. Jest list gończy

Chorzowscy policjanci opublikowali wizerunek podejrzanego o dokonanie tego zabójstwa. Jest nim Kamil Żyła. Funkcjonariusze wydali za mężczyzną list gończy, a Sąd Rejonowy w Chorzowie zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

List gończy rozesłano kilka godzin po decyzji chorzowskiego sądu, który uwzględnił wniosek prokuratury o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące - był to konieczny warunek do rozpoczęcia oficjalnych poszukiwań. Prokuratura chce, by podejrzany był także ścigany poza granicami Polski. O wydanie za nim listu gończego śledczy muszą wystąpić do Sądu Okręgowego w Katowicach.

Tymczasem śledczy apelują o kontakt do wszystkich osób, które mają informacje, mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu podejrzanego. Można dzwonić pod numery: 47 85 452 55 lub 112, a także napisać e-mail na adres dyzurny@chorzow.ka.policja.gov.pl.

Kamil Żyła jest średniego wzrostu (170-180cm), waży około 75, jest szczupły. Jego znakiem szczególnym jest tatuaż z logo klubu FC Barcelona. Ma brązowe oczy, włosy ciemne, prawdopodobnie zafarbowane na jasny blond.

Zamordowany Paweł K. był reporterem "Dzień dobry TVN". Pod koniec marca zmarł w wyniku ran zadanych nożem. Do mrożącej krew w żyłach tragedii doszło w okolicach Parku Śląskiego przy stadionie GKS Katowice w Chorzowie. K. wraz z partnerką zaparkował samochód, do którego od strony kierowcy podszedł zamaskowany mężczyzna, otworzył drzwi, wyciągnął ofiarę z pojazdu i zadał ciosy nożem.

Więcej o: