Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
W styczniu Magdalena Stępień za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że mały Oliwier zmaga się ze straszną chorobą. Chłopiec cierpi na bardzo rzadki rodzaj nowotworu, a konkretnie złośliwy guz rabdoidalny wątroby. Od tego czasu mama robi, co może, aby walczyć o życie synka. Obecnie modelka przebywa z nim w Izraelu, gdzie malec poddawany jest specjalistycznemu leczeniu. Teraz poinformowała, że kolejny etap chemioterapii jest już za nimi.
Na początku lutego Magdalena Stępień opublikowała nagranie, w którym wyjaśniła, z jak trudnym rodzajem choroby przyszło się mierzyć chłopcu:
Jeden z najrzadszych, bardzo agresywnych i opornych na leczenie nowotworów złośliwych - mięsak tkanek miękkich, a w naszym przypadku wątroby. W Polsce Oliwier jest prawdopodobnie trzecim dzieckiem z takim rozpoznaniem. Z informacji, które do mnie dotarły, dowiedziałam się, że szansa na wyleczenie mojego małego wojownika w Polsce to tylko dwa procent!
W związku z tym modelka podjęła decyzję o zwrócenie się z prośbą o pomoc innych ludzi i założyła zbiórkę pieniężną na leczenie chłopca. Dzięki niej mogli wyjechać do Izraela i walczyć o życie malucha. Teraz na profilu Magdaleny Stępień pojawiło się nagranie z uśmiechniętym Oliwierem. Jak wynika z dołączonego do niego podpisu, dobrze zareagował na kolejną dawkę:
Jesteśmy po chemii. Wszystko się udało. A Oli dalej zaskakuje lekarzy.
Życzymy mu zdrowia!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!