Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Angelina Jolie i Brat Pitt przez 13 lat zdawali się tworzyć doskonale zgrany duet, wychowując wspólnie szóstkę dzieci. Ogromnym zaskoczeniem był wiec pozew o rozwód, który aktorka złożyła w 2016 roku, zaledwie dwa lata po ślubie. Jeszcze bardziej szokujące okazały się kulisy rozstania,"różnicami nie do pogodzenia" okazało się bowiem uzależnienie od alkoholu i napady agresji, z którymi borykał się Brad.
Podczas trwających trzy lata potyczek sądowych, często wspominano szarpaninę na pokładzie samolotu, do której miało dojść do rękoczynów między odurzonym aktorem, a ich najstarszy synem Maddoxem. Choć wydawało się, że sprawa została zakończona, wygląda na to, że Angelina jest innego zdania. Do mediów wyciekły informacje, jakoby miała anonimowo pozwać FBI w sprawie dawnego incydentu.
Według informacji przedstawionych przez serwis "Page Six", Angelina Jolie podjęła kolejną próbę zdobycia informacji, mogących pogrążyć Brada Pitta. W tym celu ponoć złożyła pozew przeciwko FBI, aby dotrzeć do dokumentów w sprawie śledztwa w sprawie awantury na pokładzie prywatnego odrzutowca, przeprowadzonego ponad piec lat temu. W wyniku anonimowego telefonu wszczęto wówczas postępowanie, mające na celu wyjaśnienie domniemanych rękoczynów, do których miało dojść między aktorem a 15-letnim wówczas synem Maddoxem. Niedługo potem zostało jednak zakończone bez postawienia zarzutów o popełnienie wykroczenia.
Teraz kobieta ukrywająca się pod pseudonimem Jane Doe pozwała FBI w sprawie śledztwa, które jest dokładnym opisem incydentu z udziałem gwiazdorskiej pary sprzed lat, pisząc w pozwie:
Kilka lat temu, gdy powódka, jej ówczesny mąż i ich dzieci, które w tym czasie były niepełnoletnie, podróżowali prywatnym samolotem, mąż rzekomo fizycznie i słownie napadał na powódkę i dzieci.
Posiłkując się Ustawą o wolności informacji, kobieta dąży do udostępnienia jej informacji na temat zamkniętego dochodzenia. Jak twierdzi pozew aktorki, wniosek FOIA ma na celu:
Lepsze zrozumienie śledztwa FBI i uzyskanie informacji niezbędnych do tego, aby jej dzieci otrzymały opiekę medyczną i poradnictwo pourazowe.
W pozwie Jane Doe podkreśla, że ze względu na "status publiczny" swój i swojego męża, zależy jej na zachowaniu anonimowości. Amanda Kramer, prawniczka występująca w imieniu Jane Doe skomentowała sprawę następująco:
Nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat tożsamości Jane Doe, która starała się chronić prywatność rodziny. Nasze stanowisko jest takie, że ofiary i osoby, które przeżyły, powinny mieć dostęp do rejestrów agencji federalnych dotyczących przestępstw, których doświadczyły lub zgłosiły, co jest powszechne na poziomie stanowym, aby mogły opowiadać się za opieką zdrowotną i pourazową oraz ochroną prawną dla swoich dzieci i siebie.
Zarówno przedstawiciel Angeliny Jolie, jak i Brada Pitta nie zdecydował się na komentarz w sprawie.