Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
Cuba Gooding Jr karierę aktorską zaczynał od gry w spotach reklamowych i serialach telewizyjnych. Przełomowa okazała się rola w filmie "Chłopak z sąsiedztwa" z 1991 roku. Za swoją kreację u boku Toma Cruise w filmie "Jerry Maguire" otrzymał Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego. W ostatnich latach zagrał tytułową postać w głośnej produkcji "American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona". Niestety, cieniem na sukcesach zawodowych aktora położyły się zarzuty o molestowanie seksualne. Początkowo gwiazdor zaprzeczał. Teraz przyznał się do winy.
Do zdarzenia miało dojść w 2018 roku w nowojorskim klubie LAVO. To właśnie tam Cuba Gooding Jr. miał dopuścić się molestowania kobiet bez ich zgody. Sprawa została zgłoszona, a aktora zatrzymała policja. Początkowo zaprzeczał wszystkim zarzutom i uznał je za bezpodstawne, teraz jednak przyznał się do winy. Jest to związane z ugodą, którą laureat Oscara zawarł z prokuraturą. Dzięki temu ma gwarancję, że przynajmniej ta jedna sprawa nie skończy się dla niego więzieniem.
Ugoda jednak nie kończy wszystkich problemów aktora. Gwiazdor ma na koncie jeszcze kilka innych spraw o molestowanie seksualne. W dodatku grozi mu proces ws. gwałtu. Sprawa dotyczy zdarzenia z 2013 roku. Poszkodowana kobieta twierdzi, że spotkała Gooding Jr.w jednym z barów na Manhattanie. Aktor miał ją zaprosić później do swojego mieszkania i zgwałcić.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!