• Link został skopiowany

Ryszard S. zagrał w odcinku "Magazynu Kryminalnego 997". Inscenizował scenę zbrodni, którą... sam popełnił

Sąsiad zamordowanej w 1999 roku Olgi Lipczyńskiej zgłosił chęć udziału w odcinku "Magazynu Kryminalnego 997", podczas którego kręcono inscenizację jej zabójstwa. Po dziesięciu latach wyszło na jaw, że to właśnie Ryszard S. jest odpowiedzialny za śmierć kobiety.
Michal Fajbusiewicz
eastnews

Więcej o zbrodniach sprzed lat przeczytasz na Gazeta.pl

W kwietniu 1999 roku 70-letnia Olga Lipczyńska została znaleziona martwa w swoim domu w Pustowie w powiecie słupskim. W jej szyi była rana zadana nożem. Pomieszczenia zostały splądrowane, co oznacza, że morderca szukał w nich kosztowności. Nie od razu udało się wskazać, kto jest winny. Szansę postanowiła wykorzystać ekipa z telewizyjnego "Magazynu Kryminalnego 997", która na przestrzeni lat przyczyniła się do odnalezienia wielu sprawców. Nakręcono materiał ukazujący prawdopodobny przebieg zdarzeń z dnia zabójstwa 70-latki. Jedną z zaangażowanych w tworzenie go osób był sąsiad Lipczyńskiej, Ryszard S. Po latach okazało się, że to on zabił. 

Zobacz wideo Laura Palmer z "Twin Peaks" - postać nie do końca fikcyjna?

Zagrał w serialu o nierozwiązanej zbrodni. Po latach wyszło na jaw, że to on był zabójcą 

W niewielkiej wsi Pustowo większość osób się znała. Tak było też w przypadku Olgi i Ryszarda. Byli znajomymi, którzy czasem spotykali się na wino. Kobieta była na emeryturze i w wolnych chwilach zajmowała się pędzeniem alkoholu, który następnie sprzedawała albo właśnie wypijała z bliskimi.

Pewnego kwietniowego wieczoru 1999 roku do jej domu wpadł Ryszard S. i wbił nóż w szyję. Sąsiedzi zaczęli się niepokoić, gdy zdali sobie sprawę, że od dłuższego nie widzieli Olgi, która wcześniej niemal codziennie urządzała sobie spacery po wsi. Gdy jeden z nich postanowił sprawdzić, co się z nią dzieje, tuż po wejściu do domu zauważył zakrwawione ciało. Wszystkie pomieszczenia były zdemolowane, zupełnie tak, jakby sprawcy zależało na majątku emerytki. Zniknęło 1300 złotych, bo więcej nie miała. Nie udało się ustalić, kto zabił Olgę. Miejscowi podejrzewali jednak, że to przejezdny, bo nie doszło do żadnej podobnej zbrodni ani wcześniej, ani później. 

Po kilku miesiącach do Pustowa zawitała ekipa "Magazynu Kryminalnego 997". Nagrali odcinek o prawdopodobnym przebiegu wydarzeń w dniu śmierci Lipczyńskiej. Obsadę stanowili mieszkańcy wsi, a wśród nich Ryszard S., który stwierdził, że dorobi sobie kilkaset złotych. Wcielił się w rolę znajomego Olgi, z którym popijała wino - czyli robił dokładnie to samo, co za życia 70-latki. Jak twierdzą osoby z ekipy "Magazynu...", nie wyróżniał się niczym szczególnym.

Po dziewięciu latach, dzięki nowoczesnej jak na tamte czasy metodzie badania DNA z miejsca zbrodni, wyszło na jaw, że to właśnie on jest odpowiedzialny za zabójstwo emerytki. Ryszard S. był w szoku, gdy policja zapukała do jego drzwi, ale w końcu przyznał się do winy. Obecnie odsiaduje dożywotni wyrok w więzieniu. 

Zobacz też: "Zamordowałam tych mężczyzn i zgwałciłam. Zrobiłabym to ponownie". Aileen Wuornos nigdy nie żałowała zbrodni

Więcej o: