Bądź na bieżąco. Więcej o smaczkach z Hollywood przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Donald Trump był 45. Prezydentem Stanów Zjednoczonych. Stanowisko to obejmował od 2017 do 2021 roku. W kolejnych wyborach przegrał z Joe Bidenem, ale wygląda na to, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Donald Trump to przede wszystkim biznesmen i miliarder. Marzenia o staniu się prezydentem pojawiły się w jego głowie, już w 1994 roku. Najpierw jednak chciał odnieść sukces jako przedsiębiorca. Okres panowania Trumpa był jednym z najdziwniejszych w historii USA. Polityk często miewał kontrowersyjne wypowiedzi oraz podejmował decyzje, z którymi część Amerykanów nie do końca się zgadzali. Miał wielu przeciwników, ale i zwolenników.
Miliarder obecnie przebywa na prezydenckiej emeryturze w swojej posiadłości na Florydzie, gdzie często grywa w golfa z przyjaciółmi. Podczas ostatniej partii na polu, Trump został nagrany przez kolegę, jak wypowiada ciekawą deklarację. Jeden z towarzyszy nagrywał jak 75- latek przygotowuje się do gry i przedstawia go jako 45. Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Trump spojrzał się na kolegę i odpowiedział dosadnie, że nie tylko 45, ale i 47. Te słowa bardzo spodobały się zgromadzonym, zaczęli wiwatować, klaskać i zgadzać się z nim.
Donald Trump jak widać na nagraniu, nie tylko deklaruje, że po raz trzeci będzie ubiegał się o stanowisko Prezydenta USA, ale jest również pewny siebie, że tym razem wygra. Jak donoszą sondaże przeprowadzone przez amerykańskie media, Trump ma już dominującą przewagę nad innymi kandydatami z Partii Republikanów w 2024 roku.
Czas pokaże, czy Donald Trump wróci do Białego Domu.