Więcej na temat inflacji przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Siedem lat temu Andrzej Duda w czasie kampanii wyborczej wybrał się na zakupy. Do koszyka wrzucił podstawowe produkty spożywcze, a rachunek, który wyniósł nieco ponad 37 złotych, miał pokazać skalę drożyzny za rządów Platformy Obywatelskiej. Teraz te same produkty postanowiła zakupić Katarzyna Bosacka. Jak bardzo wzrosły ceny od czasów przejęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość?
Katarzyna Bosacka, podobnie jak niegdyś Andrzej Duda, kupiła pół kilograma chleba krojonego, 30 jaj, 400 gramów sera żółtego, jeden litr mleka i oleju rzepakowego, dwa litry soku pomarańczowego, margarynę, jeden kilogram cukru i jajko-niespodziankę. Za wymienione produkty zapłaciła 84 procent więcej!
Między kwotą 37,02 zł a 67,89 zł mamy 30,87 zł różnicy. I teraz, gdybyśmy cofnęli się o te prawie siedem lat i zobaczyli, że mamy tam "koszyk Andrzeja z Krakowa", to mamy pokazane w dzisiejszych czasach, że (...) ceny wzrosły o 84 procent. A licząc tutaj te niewielkie uchylenia w moich zakupach, to o 80 procent na pewno.
Specjalistka do spraw żywienia przyznała, że nie wszystkie produkty mają taką samą gramaturę, jak te sprzed siedmiu lat. Biorąc jednak pod uwagę nawet te rozbieżności, różnica w cenach jest ogromna.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!