Więcej informacji na temat premier kinowych na stronie głównej Gazeta.pl
"Matrix Zmartwychwstania" czyli czwarta część sagi z Keanu Reevesem, trafi do kin już 20 grudnia. Od premiery trzeciej części filmu minęło 18 lat. Reżyserii podjęła się Lana Wachowski, a zdjęcia z planu trafiły do sieci już jakiś czas temu. Produkcja zapowiada się naprawdę dobrze, widać ogromny budżet i doskonałe efekty specjalne. My postanowiliśmy sprawdzić, jak przez lata zmienili się aktorzy hitu.
Postać wykreowana przez Keanu Reevesa jest już kultowa, a aktor na stałe dołączył do plejady największych gwiazd w Hollywood. Na jego koncie jest mnóstwo produkcji, nawet połowę z nich długo by wymieniać. M.in. gra tytułową rolę w filmach o przygodach Johny'ego Wicka, pojawił się w "Roninie" jako Kai. Mimo to nadal pozostaje skromnym człowiekiem, który wspiera potrzebujących.
Tak wyglądał w 1999 roku na planie filmu i w 2021 roku.
Choć Laurence Fishburne trafił na scenę jako dziesięciolatek i zagrał w wielu produkcjach, to jednak rola Morfeusza przyniosła aktorowi największą sławę. Pojawił się w każdej z trzech części i stał się kultową postacią. Po zakończeniu przygody z "Matriksem" wystąpił jeszcze w wielu produkcjach, w tym m.in. zagrał w hicie "Batman vs Superman: Świt sprawiedliwości" jako Perry White oraz w filmie z 2018 roku "Ant-Man i Osa" jako Bill Foster. Rok później pojawił się w "Podróżach z diabłem", gdzie wcielił się w postać The Mana.
A co się dzieje w życiu prywatnym 60-letniego aktora? W 2002 roku wziął ślub z aktorką Giną Torres, z którą pięć lat później doczekał się córki Delilah. Jego małżeństwo jednak nie przetrwało, w kwietniu 2018 roku doszło do rozwodu.
Tak wyglądał w 2003 roku na planie filmu i w 2020 roku:
Na plan wróciła także Carrie-Anne Moss. Aktorka bardzo cieszy się, że znowu wcieli się w rolę Trinity. W jednym z wywiadów przyznała, że jest bardzo szczęśliwa, jednak czytając scenariusz nie kryła zaskoczenia:
Byłam absolutnie podekscytowana perspektywą stworzenia nowego filmu o "Matriksie". To było coś, czego nigdy sobie nie wyobrażałam. Ludzie często mi o tym mówili, lecz myślałam sobie wtedy: "Nie ma mowy, to się nie wydarzy’". Kiedy ja, Lana, Keanu i kilku innych ludzi z produkcji usiedliśmy razem, żeby po raz pierwszy przeczytać scenariusz, pomyślałam: "Jak to będzie? Jak ona to zrobi?". Sposób, w jaki powracają nasze postacie, jest czymś, co całkowicie mnie zszokowało - skomentowała w jednym z wywiadów.
Aktorka w przerwie między trzecią a czwartą częścią "Matriksa" sporadycznie pojawiała się na ekranie. Zagrała w m.in. w filmie "Iron Fist" jako Jeri Hogarth czy w "Bye Bye Man", gdzie wcieliła się w detektyw Shaw. Na co dzień mieszka w Los Angeles. Skupiła się na dubbingu do animacji i gier komputerowych, rolach w telewizyjnych serialach. Od kariery woli spokojne życie rodzinne. Aktorka od 1999 roku jest w związku ze Stevenem Royem, komikiem i aktorem, z którym ma trójkę dzieci - dwóch synów i córkę. Sama o sobie mówi, że jest "matką i żoną ponad wszystko".
Tak wyglądała w 2003 roku na planie filmu i w 2021 roku. Prawda, że praktycznie nic się nie zmieniła?
Hugo Weaving, który wcielił się w postać Agenta Smitha, nie wróci na ekrany. Aktor zaangażował się w inny projekt i ze względu na przyjęcie roli w filmie "The Visit" nie udało mu się pogodzić grafików. Co prawda był na pierwszym czytaniu scenariusza, jednak wraz z twórcami czwartej części "Matriksa" uznali, że nie pogodzą grafików. Weaving wyraził swój smutek. Już wiadomo, że jego postać nie zostanie uśmiercona, lecz przekształcona w młodszą wersję. Prawdopodobnie pojawi się więcej niż jedno wcielenie Agenta Smitha.
Oprócz tego aktor zdradził, że nie wcieli się już więcej w postać Elronda, znanej z "Władcy pierścieni".
Mogłem powrócić w filmie "Matrix", ale "Władca pierścieni" nie, absolutnie nie. W ogóle mnie to nie interesuje. Uwielbiałem przebywać w Nowej Zelandii z tymi wszystkimi wspaniałymi ludźmi i to byłoby jak powrót w rodzinne strony, ale tak naprawdę, szczerze mówiąc, myślę, że mieliśmy już tego dosyć - zapewnił w rozmowie z Variety.com.
Tak wyglądał w 2003 roku na planie filmu i w 2018 roku:
Joe Pantoliano to aktor, reżyser, producent, scenarzysta. W swoim dorobku ma ponad 175 filmów oraz występów w telewizji i na scenie. Od lat walczy o prawa ludzi chorych na depresję i chorobę afektywno-dwubiegunową. Nakręcił na ten temat dokument. Sam zmagał się z problemami, dlatego chciałby, żeby ludzie nie wstydzili się mówić głośno o tym, co ich dotknęło.
A jakie znaczenie ma dla niego "Matrix"? W rozmowie z magazynem "Przekrój" przyznał, że jego zdaniem to "film dokumentalny".
Zresztą tak samo, jak "Sieć" z oscarowym scenariuszem Paddy’ego Chayefsky’ego. Ten film już 40 lat temu pokazywał, że telewizja to narzędzie propagandy, które mówi nam, jak mamy żyć: jakie ubrania nosić, co jeść, komu kibicować, a kogo kochać i nienawidzić. Ja miałem ochotę po tym seansie wyłączyć telewizor, podejść do okna i wykrzyczeć: "Nie mam zamiaru nigdy więcej tego oglądać!". Czułem, że jakaś maszyna chce mnie zniewolić. Podobnie jest z "Matriksem", tyle że Wachowskie pokazały przy okazji konsekwencję tego potwornego mechanizmu. Stworzyły wizję świata po apokalipsie, w którym maszyny i sztuczna inteligencja zniszczyły nasz gatunek, przejmując pełnię kontroli nad światem. Być może niebawem to się ziści. Wierzę, że Elon Musk ma plan! - mówił ze śmiechem.
Tak wyglądał w 1999 roku na planie filmu i w 2020 roku:
Na ekranach ponownie zobaczymy Jadę Pinkett Smith, która wcieli się po raz kolejny w Niobe. Jej sława nie gaśnie, aktorka jest ciągle angażowana w nowe projekty zawodowe. Pojawiła się m.in. w filmie "Świat w ogniu" jako agentka Thompson czy w serialu "Gotham" (Fish Mooney). Ma też własny zespół - Wicked Wisdom. Rozwija także biznes i została współwłaścicielką linii kosmetyków Carol's Daughter.
Tak wyglądała w 2003 roku na planie filmu i w 2021 roku:
Zdjęcia do filmu były kręcone od 4 lutego do 16 marca oraz od 16 sierpnia do 11 listopada 2020 roku. Przerwa wynikała z powodu pandemii COVID-19. Czwarta część "Matriksa" będzie miała premierę w Stanach Zjednoczonych 18 grudnia. W Polsce trafi do kin 22 grudnia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!