Więcej ciekawostek o gwiazdach znajdziesz na Gazeta.pl
Agnieszka Woźniak-Starak kilka razy w tygodniu gości w domach widzów "Dzień dobry TVN", gdzie pełni rolę prowadzącej. Obok niej zasiada Ewa Drzyzga i tworzą one pierwszy kobiecy duet w tym formacie. To, co interesuje także widzów, to stylizacje, jakie wybierają. A zwłaszcza Woźniak-Starak, która uwielbia modę i śledzi najnowsze trendy. Chwaląc się jedną z kreacji, pokazała przy okazji z bliska swoją twarz. Uwagę zwróciły gęsto usiane piegi.
Prezenterka w poniedziałkowym wydaniu programu śniadaniowego pojawiła się w błyszczącej marynarce w wężowy wzór i w oryginalnym kolorze.
Dominował morski. Pod to założyła bluzkę w odcieniach pomarańczu, całość dopełnił naszyjnik. Woźniak-Starak dodała selfie na profil na Instagramie, na którym radośnie się uśmiecha.
Listopad przeganiam kolorami @dziendobrytvn - zwróciła się do obserwatorów.
Jak wspomnieliśmy, uwagę zwróciła jej twarz i okolice nosa. Niektórzy wprost zwrócili się do gospodyni programu z pytaniem:
Piękna! Czy piegi są wytatuowane, czy "odkryte"? (mam na myśli użycie innego podkładu/korektora) - brzmi jedno z nich.
Prezenterka nie odpowiedziała na ten komentarz. Agnieszka już od jakiegoś czasu jest ich posiadaczką, a są one efektem makijażu permanentnego, na który zdecydowała się już kilka miesięcy temu. Koszt takiego zabiegu mieści się w granicach 500 - 1000 złotych. Piegami można cieszyć się do roku czasu.
Naszym zdaniem Agnieszka Woźniak-Starak wygląda w nich świetnie, a delikatne kropki podkreśliły jej urodę i nadały jej uroku. A wy jak uważacie?