Shannen Doherty to gwiazda takich hitów jak "Beverly Hills 90210" czy "Czarodziejki". W 2015 roku zdiagnozowano u niej raka piersi. Wówczas poddała się pojedynczej mastektomii. Aktorka w 2017 roku poinformowała, że rak jest w remisji. Niestety, od 2019 roku aktorka znów mierzy się z nawrotem choroby.
Więcej artykułów na temat zdrowia przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Shannen Doherty jest w czwartym stadium choroby, o czym powiedziała w lutym tego roku. Aktorka w mediach społecznościowych informuje fanów o swoim stanie zdrowie. Pokazuje też, jak wygląda walka z chorobą. W ostatnim instagramowym wpisie wspominała trudny dla niej moment, w którym zdecydowała się ogolić włosy, które wypadały po chemioterapii.
Kiedy rozpoczęłam chemioterapię, korzystałam z czepka chłodzącego [podczas chemioterapii ma ograniczyć wypadanie włosów – przyp. red.] w nadziei, że uratuję włosy. Mimo że dla wielu osób jest to skuteczne rozwiązanie, w moim przypadku się nie sprawdziło - zaczęła.
Doherty przyznała, że decyzja o ogoleniu głowy była bardzo emocjonalna.
Moje włosy wypadały garściami. Pojawiły się łysiejące miejsca i coraz trudniej było mi je zakryć. W końcu podjęłam decyzję, aby zgolić to, co zostało. To była walka sama w sobie. Uwielbiałam swoje włosy. W pewnym sensie definiowały mnie, dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Dzielę się z wami zdjęciami z dnia, w którym podjęłam decyzję o ogoleniu głowy.
Gwiazda "Czarodziejek" nie poddaje się jednak i jak przyznała w wywiadzie dla "Good Morning America" stara się czerpać radość z życia. Pragnie być przykładem dla innych i stale pracować w zawodzie. Ostatnio wzięła udział w kampanii zachęcającej kobiety do badania piersi.