Za nami trzeci odcinek "The Voice of Poland" i kolejne "Przesłuchania w ciemno". Mieliśmy okazję zobaczyć i usłyszeć kilka fantastycznych występów. Na scenie zaprezentowali się m.in. Małgorzata Chruściel, Jakub Nowak, Klaudia Borczyk. Jednak to podczas występu Pauliny Ignac doszło do najbardziej nietypowej sytuacji w show.
Gdy Paulina Ignac śpiewała, nagle Marek Piekarczyk wcisnął przycisk. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu o to chodzi - jurorzy wciskają przyciski, a ich fotele się obracają w stronę wykonawcy, dając tym samym sygnał, że dany juror chce mieć uczestnika w swojej drużynie. Zasady są jasne, tylko Piekarczyk je... złamał! Wcisnął nie swój przycisk, a w fotelu Justyny.
Takie zachowanie nie spodobało się Justynie Steczkowskiej, która zgromiła Marka Piekarczyka słowami:
Wyobraź sobie, żeby jakiś mężczyzna decydował w moim życiu za mnie. To jakaś nierealna historia - powiedziała ostro.
Dała jednak Paulinie Ignac szansę. Podkreśliła, że jeśli dziewczyna jest gotowa ciężko pracować, to chce mieć ją w swojej drużynie. Widzom jednak ta sytuacja nie przypadła do gustu i oburzeni komentowali na profilu "The Voice of Poland".
Co Markowi odwaliło, że wcisnął za Justynę. Jak taki mądry, to niech sam wciśnie.
To ustawione musiało być.
Tylko że Justyna wcale jej nie chciała wziąć do swojej drużyny. Marek wcisnął za nią...
Powinni to anulować i Marek powinien ją sobie wziąć - pisali internauci.
Justyna Steczkowska później stwierdziła, że wybacza Markowi jego zachowanie. A wy uważacie, że głosowanie powinno zostać anulowane lub Paulina powinna trafić do drużyny Piekarczyka?