• Link został skopiowany

Książę Harry niespodziewanie pojawił się na gali czasopisma "GQ". Grzmiał w przemówieniu

Książę Harry wezwał rządy do rozwiązania problemu "ogromnej dysproporcji" w dostępie do szczepionek przeciw COVID-19 na całym świecie. Później uderzył w media.
Książę Harry
Gala GQ screen

Od narodzin Lilibet Diany, Książę Harry unikał publicznych wystąpień, ale w środę pojawił się na ekranie podczas rozdania nagród GQ Men of the Year. "Wręczył" nagrodę zespołowi stojącemu za szczepionką Oxford - AstraZeneca. Swoje przemówienie wykorzystał do dwóch celów.

Zobacz wideo Wywiad Meghan i Harry'ego u Oprah Winfrey wstrząśnie rodziną królewską? Sekretny ślub, płeć drugiego dziecka i oskarżenia o rasizm

Książę Harry pojawił się na gali czasopisma GQ. Wygłosił zaskakujące przemówienie

Książę Harry wygłosił przemówienie podczas niespodziewanego, wirtualnego występu w czasie gali. Wnuk królowej Elżbiety przemawiał na żywo ze swojej rezydencji w Montecito. Na początku wykorzystał okazję i wezwał rządy, aby robiły więcej w celu szczepienia ludzi w biedniejszych krajach.

Dopóki wszyscy nie będą mogli uzyskać dostępu do szczepionki, wszyscy jesteśmy zagrożeni. Nie możemy iść naprzód, dopóki nie zajmiemy się brakiem równowagi - powiedział.

Następnie książę Harry postanowił uderzyć w media, które - jego zdaniem - w kampanii szczepionkowej sieją dezinformacje.

Rodziny na całym świecie są przytłoczone dezinformacją na masową skalę w mediach informacyjnych i mediach społecznościowych, gdzie ci, którzy handlują kłamstwami i strachem, tworzą niechęć do szczepień, co z kolei prowadzi do podzielenia społeczeństwa i zachwiania zaufania - grzmiał.

Warto wspomnieć, że na w uroczystej gali czasopisma "GQ" brał udział m.in. Piers Morgan, który po sensacyjnym wywiadzie Meghan Makle i księcia Harry'ego z Oprah Winfrey zarzucił książęcej parze kłamstwo.

Dziennikarz powiedział w programie "Good Morning Britain", że nie wierzy w ani jedno słowo na temat rzekomego rasizmu w rodzinie królewskiej i problemów psychicznych Markle. Offcom (brytyjski organ państwowy nadzorujący rynek mediów) oficjalnie uznał, że krytycznym komentarzem Morgan nie naruszył obowiązujących na Wyspach przepisów.

Więcej o: