Kylie Jenner i Timothee Chalamet zaczęli spotykać się jeszcze w 2023 roku. W maju tego roku para zadebiutowała razem na ściance na rozdaniu nagród w Rzymie, pozując przed paparazzi na czerwonym dywanie. Od tamtej pory zakochani coraz części pokazują się razem publicznie. Końcem maja Jenner i Chalamet wybrali się na rozgrywki pokera w Los Angeles, gdzie spotkali polską modelkę. Dziewczyna opisała wspólnie spędzony z celebrytami wieczór na TikToku.
22-letnia Nikola Stajszczak jest polską modelką i tiktokerką mieszkającą w Los Angeles. W najnowszym filmiku w mediach społecznościowych dziewczyna zaskoczyła obserwatorów, gdy opowiedziała im o niespodziewanym spotkaniu z Kylie Jenner i Timothee Chalametem, które zaliczyła wraz ze swoim chłopakiem. - Pięć godzin pogaduszek z Kylie Jenner to coś, czego nie przewidziałam w tym roku. Mamy wtorkowy wieczór, nagle dostaję wiadomość od chłopaka, że siedzi z Kylie Jenner. Myślę sobie, pewnie jest w restauracji, a po drugiej stronie siedzi Kylie. Zdarza się, mieszkamy w Los Angeles. Po czym dostaję od niego wiadomość: "Musisz przyjechać. Gramy razem w pokera". I myślę sobie: "Hmmm... ciekawe... Kylie gra w pokera?" - zaczęła opowiadać modelka, pokazując przy tym screeny rozmowy z partnerem i zdjęcia wspominanych celebrytów w lokalu.
- Jak dotarłam na miejsce, okazało się, że Max [chłopak modelki - przyp. red.] siedział przy stole pokera naprzeciwko Kylie. Jako że były to zawody, trzeba było wylosować swoje miejsce, Max wylądował naprzeciwko Kylie, a moi inni znajomi usiedli z Timotheem - wytłumaczyła dalej z przejęciem dziewczyna. Jak się okazało, ostatecznie spędziła z gwiazdami kilka dobrych godzin. - Chciałam zostać na pięć minut, ostatecznie zostałam na pięć godzin. Ogólnie powiem wam, że ta para jest przesympatyczna. Największym zdziwieniem dla mnie i Maxa, takim pozytywnym, było to... - kontynuowała Stajszczak, po czym nagle urwał się jej filmik.
Na kilka godzin od publikacji przez modelkę nagrania w komentarzach zawrzało. Obserwatorzy zaczęli prosić dziewczynę, by wrzuciła drugą część historii - od momentu, w którym przerwała nagrywanie omawianego filmiku. "Nie można było po prostu nagrać do końca i dokończyć?", "O nie, chcę już drugą część", "Było co?" - mogliśmy przeczytać pośród wpisów zirytowanych internautów.