Figury woskowe sław to dość osobliwe zjawisko. Choć z założenia powinny przypominać pierwowzory, zazwyczaj największą furorę robią te niezbyt podobne. W Muzeum Figur Woskowych w Krakowie (Polonia Wax Museum) swojej podobizny doczekała się m.in. Beyonce, zaś samo muzeum bywa odwiedzane również przez gości z zagranicy. Jeden z użytkowników Twittera opublikował zdjęcie woskowej Bey w internecie... i się zaczęło. Coś nam się wydaje, że wokalistka nie byłaby zachwycona swoją podobizną.
Krakowska wersja Beyonce właściwie w niczym nie przypomina pierwowzoru. Użytkownicy Twittera szybko to wytknęli:
Tu nie ma ani krzty Beyonce! Ona wygląda jak połączenie Britney, Jennifer Lopez i Rihanny.
Ale... dlaczego? Jej włosy są takie suche. I gdzie są jej biodra? O co chodzi z tymi mięśniami? Wygląda jak silna, napakowana wersja Jennifer Lopez.
Czy to Beyonski Whadahellski?
Beyonce po tygodniu w Polsce - kpią.
Jej wykonaniem zaskoczony był również legendarny perkusista Questlove - członek grupy The Roots, który na co dzień występuje w show Jimmy'ego Fallona. Muzyk napisał:
Czekajcie, co?
Autorzy figury zapewne nie spodziewali się, że artystka może kiedykolwiek ujrzeć ich dzieło. Cóż, wydaje nam się, że w związku z rozprzestrzeniającą się fotografią w sieci szanse na to są coraz większe. Krako-Bey została już viralem na Twitterze, trafiła na Reddita, zaczynają o niej pisać amerykańskie portale. A te ostatnie często informują o nieudanych figurach woskowych i pomnikach znanych osób z całego świata. Powodów do zadowolenia z pewnością nie ma Nicki Minaj, a do historii przeszło też popiersie Cristiano Ronaldo, które w szczególności trudno zaliczyć do dobrze wykonanych.
Jak oceniacie krakowską figurę woskową Beyonce? A raczej - kogo wam najbardziej przypomina?