Anna Popek poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o śmierci mamy. Dziennikarka wraz z rodziną od kilku miesięcy walczyła o jej powrót do zdrowia. Niestety, kobieta zmarła w wieku 77 lat.
Pogrążona w żałobie Anna Popek postanowiła podzielić się z internautami przykrą informacją. Na Instagramie opublikowała wpis, w którym nawiązała między innymi do swojej relacji z mamą.
Nie myślałam, że tak szybko będę musiała napisać te słowa. Wierzyłyśmy i walczyłyśmy do końca. 5 sierpnia odeszła nasza ukochana mama Teresa Chruzik... Jesienią zeszłego roku mama cudem uniknęła śmierci. Gdy już odzyskała przytomność i zobaczyła nas w szpitalu, uśmiechnęła się tak serdecznie i ciepło. Cały czas widzę przed oczami jej dobrą, mądrą twarz... Dla mnie i dla siostry była wzorem i wielkim wsparciem. Mama była też wspaniałym kompanem moich podróży przez ostatnie lata. Bardzo smutne są dla nas te ostatnie dni... Dziękujemy Bogu za to, że była z nami - napisała dziennikarka.
W marcu kobieta trafiła do szpitala, gdzie przebywała przez cztery miesiące. Bliscy, w tym dziennikarka, przez cały czas mieli nadzieję na to, że życie i zdrowie pani Teresy uda się uratować. Dlatego, gdy ta opuściła szpital, Anna Popek nie kryła swojego wzruszenia.
Spacer z mamą, wspólny obiad, jej uśmiech i rzeczowe podejście do życia - coś co mogło być już tylko wspomnieniem, znowu jest naszą codziennością - napisała.
Anna Popek zawsze otwarcie mówiła o swojej relacji z mamą. Kobiety były ze sobą bardzo zżyte. Zaledwie trzy dni temu dziennikarka zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie z młodości, które niegdyś wykonała jej mama.