Anna Popek niejednokrotnie zabierała w głos w temacie aborcji. Prezenterka w przeszłości krytykowała Strajk Kobiet nazywając protesty "szalonym tańcem śmierci". Gwiazda TVP w jednym z ostatnich programów TVP Info rzuciła jednak komentarz, który nieco odbiega od wcześniej wyrażanych przez nią poglądów.
Anna Popek nie kryje się swoimi sympatiami do środowisk prawicowych i konserwatywnych. Dziennikarka zaskoczyła jednak widzów, kiedy na łamach programu TVP Info powiedziała następujące słowa:
Dzień dobry, jest środa 6 rano, Anna Popek, witam państwa. Co dzisiaj? Dzisiaj Narodowy Dzień Życia.
Po chwili dodała zdanie, które w tym miejscu, w tej stacji, może zaskakiwać:
Życie zaczyna się od narodzin.
Gwiazda TVP chciała w ten sposób nawiązać do rozmowy z położną, która przygotowuje kobiety do porodu pierwszego dziecka. Widzowie od razu wytknęli prowadzącej słowa, które brzmią bardziej jak hasło Strajku Kobiet niż obrona życia poczętego. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na swoim Instagramie prezenterka pisała:
Gwiazdunie telewizyjne, showbiznesowe, często mówią to, co jest potem sztucznie nagłaśniane. Chociażby sprawa aborcji. Wspierają czarne marsze, fotografują się z piorunem na policzku z wymowną mina, a w domu tulą swoje ukochane dzieci do piersi i są piewcami życia rodzinnego.
Środowiska konserwatywne od lat walczą, aby konstytucyjna obrona życia obowiązywała "od poczęcia do naturalnej śmierci" - w tym kontekście słowa Popek brzmią jakby dziennikarka sympatyzowała z przeciwnym obozie politycznym.