• Link został skopiowany

Marcela Leszczak umeblowała już nowe mieszkanie. Największe wrażenie robi garderoba. Buty od podłogi aż po sufit

Marcela Leszczak już na dobre urządza się w nowym mieszkaniu. Była dziewczyna Miśka Koterskiego pokazała fanom, jak umeblowała swoje gniazdko. Garderoba to marzenie niejednej dziewczyny.
Marcela Leszczak umeblowała nowe mieszkanie
instagram.com/marcelamargerita/

Kilka miesięcy temu Marcela Leszczak pochwaliła się na Instagramie, że właśnie kupiła swoje pierwsze mieszkanie w Warszawie. Modelka nie kryła podekscytowania i jak sama zaznaczała, była spłukana, ale szczęśliwa, że ma swoje cztery kąty. Wówczas w mieszkaniu zrobiona była tylko kuchnia i łazienka. Po kilku miesiącach młoda mama pochwaliła się już pierwszymi zmianami w lokum. Wygląda już znacznie przytulniej.

Marcela Leszczak umeblowała już nowe mieszkanie. Największe wrażenie robi garderoba

Marcela Leszczak zdążyła pochwalić się fanom już nowoczesną kuchnią i łazienką. Teraz przyszedł czas na pokój dzienny, w którym pojawiła się nowa, biała komoda, na której stoi telewizor. Następnie zabrała obserwatorów do pokoju Fryderyka, w którym to stoi wielka szafa.

Pewnie widzieliście, że mam zrobioną komodę i (mały tour po bałaganie, zaraz tu będę ogarniała) jest szafa. W końcu jest już cała zmontowana. I zaraz będę ją całą myła i rozpakowywała resztę rzeczy - relacjonowała Marcela.

Później zabrała internautów do nowej garderoby, w której jedną całą ścianę - od podłogi aż po sufit - zajmują buty.

Tutaj pokaże wam jeszcze jedno pomieszczenie. Od dołu do samej góry trzymam buty, ledwo co się pomieściłam - dodała.

Co więcej, Marcela zaznaczyła, że ma jeszcze sześć kartonów ubrań, ale nie będzie ich trzymać. Planuje je sprzedać. 

Cały tour po nowym mieszkaniu Marceli Leszczak zobaczycie na nagraniu poniżej.

Zobacz wideo

ZOBACZ TEŻ: Joanna Opozda na ślubnym zdjęciu z "najważniejszymi kobietami pod słońcem". Internauci: Mama wygląda jak starsza siostra

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: