• Link został skopiowany

Aktorska para rusza z nietypowym biznesem. Forrest Glamp czyli glamping. "Już otwarty!"

Leszek Lichota i Ilona Wrońska uciekają z Warszawy do urokliwej wsi na pograniczu Beskidu Niskiego i Bieszczad. To właśnie tam założyli własny biznes.
Ilona Wrońska i Leszek Lichota
Fot. Instagram/ilona_wronska

Leszek Lichota jest wziętym aktorem, który ma na koncie role w takich hitach, jak "Wataha", "Boże Ciało" czy "Karbala". Jego żona, Ilona Wrońska, także jest utalentowaną aktorką. Szerszej publiczności jest znana dzięki roli Kingi Malczyk z serialu "Na Wspólnej". Para nie może narzekać na brak pracy. A jednak postanowili otworzyć własny biznes, zupełnie niezwiązany z branżą. 

Leszek Lichota i Ilona Wrońska mają pomysł na biznes

Leszek Lichota i Ilona Wrońska ruszyli z własnym biznesem - otworzyli Forrest Glamp czyli glamping położony we wsi Jaśliska, na pograniczu Beskidu Niskiego i Bieszczad. Czym jest glamping? To po prostu ekskluzywny, luksusowy kemping. Małżonkowie pochwalili się swoim pomysłem na biznes w "Dzień Dobry TVN". To właśnie tam zdradzili, dlaczego postawili sześć glampingowych namiotów akurat we wsi Jaśliska. Okazuje się, że zakochani poznali to miejsce, kiedy Lichota brał udział w zdjęciach do "Bożego Ciała". 

Ta wieś była bohaterem tej opowieści. Wtedy też przyjechała do mnie Ilona.  Poznając tych ludzi, te miejsca poczuliśmy, że odpoczywamy tu. Ładujemy baterie - mówił Lichota.

Aktorzy wzięli sprawy we własne ręce i pracowali przy tworzeniu glampingu. 

Cały ten teren, prawie dwa hektary, były zachwaszczone. (...) To były trzy miesiące ciężkiej, intensywnej pracy. Postanowiliśmy to zrobić własnym sumptem, na zasadzie, że robimy najlepiej, jak potrafimy. Bez wsparcia profesjonalistów, tylko dajemy swoje serce, swoje pomysłu, robimy wszystko tak, jakbyśmy chcieli się tu czuć - zdradził aktor w materiale "Dzień Dobry TVN". 

W podobnym tonie wypowiadała się również Wrońska. 

Kto, tak jak my, żadnej pracy się nie boi? To, że uprawiamy artystyczny zawód, wcale nie oznacza, że mamy dwie lewe ręce do pracy fizycznej. Wręcz przeciwnie, lubimy się zmęczyć, używając mięśni. Daje nam to dużo radości, zwłaszcza teraz kiedy tworzymy glamping - pisała na Instagramie Wrońska. 
 

Okazuje się, że miejsce jest już dostępne dla turystów. 

Glamping otwarty. Teraz jest czas na ostatnie szlify w naszym domku, ale większość rzeczy już jest - czytamy na oficjalnym instagramowym koncie, promującym Forrest Glamp.
 
 

I faktycznie, jest pięknie i wszystko wygląda na dopracowane. A ceny? Jak czytamy na oficjalnej stronie ceny glampingu wahają się od 470 złotych do 570 złotych za noc. Najmniejsze namioty pomieszczą cztery osoby, największe aż siedem. Kusząca oferta?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: