Wentworth Miller, aktor, którego fani kojarzą głównie z popularnego serialu telewizyjnego "Skazany na śmierć" po blisko 50 latach życia dowiedział się, że ma autyzm. Diagnoza nie była dla niego zaskoczeniem.
Wentworth Miller opublikował na Instagramie post, w którym dzieli się z fanami historią swoich zaburzeń.
Mija rok od czasu, gdy nieformalnie zdiagnozowano u mnie autyzm. Poprzedziła to samodiagnoza. Potem formalna diagnoza. To był długi proces, wymagający uaktualnienia. Jestem mężczyzną w średnim wieku. Nie pięciolatkiem – pisze aktor.
Wentworth Miller przyznał, że nie był zaskoczony taką diagnozą, gdyż od dłuższego czasu podejrzewał, że ma autyzm. Jednak, gdy jego podejrzenia okazały się prawdą, był w szoku.
Nie wiem wystarczająco dużo o autyzmie. W tej chwili muszę pracować nad zgłębieniem znajomości tematu. Ponowne przeanalizować pięć dekad życia za pomocą nowego obiektywu. Nie chcę ryzykować, że nagle stanę się niedoinformowanym głosem w społeczności, która ma już doświadczenie. Nie chcę wyrządzić dodatkowej krzywdy. Tylko po to, by podnieść rękę i powiedzieć: Jestem tutaj i byłem, nie zdając sobie z tego sprawy" – kontynuował aktor.
Wyznanie Wentwortha Millera zostało w bardzo ciepły sposób przyjęte przez jego fanów. Wielu dziękowało mu za to, że opowiedział o swojej diagnozie. Znaleźli się też tacy, którzy podobnie jak aktor bardzo późno dowiedzieli się o swoim autyzmie i musieli budować swoje życie na nowo.
Autyzm u osób dorosłych jest wciąż tematem, o którym niewiele się mówi. Być może dzięki otwartości takich osób jak Wentworth Miller problemy autystów będą bardziej rozumiane i akceptowane przez społeczeństwo.