Justin i Hailey Bieber na spotkaniu z pierwszą parą Francji. Ona z gołym brzuchem, a on... Te buty to żart

Justin Bieber i Hailey Bieber spotkali się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i jego żoną Brigitte Macron. Piosenkarz nie popisał się strojem. Takie buty bardziej pasują na spacer po parku aniżeli na spotkanie z parą prezydencką.

Paryż dla wielu jest jednym z najbardziej romantycznych miejsc na świecie. To również jedna z ulubionych europejskich stolic Justina Biebera oraz jego żony Hailey. Para już wielokrotnie gościła tam podczas spraw zawodowych, a także prywatnych wypadów tylko we dwoje. Co ciekawe, tym razem młode małżeństwo zawitało do Pałacu Elizejskiego, aby spotkać się z samym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz jego żoną Brigitte. Nie obyło się bez małych kontrowersji.

Zobacz wideo Hailey Baldwin pokazała, jak świętowali urodziny Justina Biebera

Justin i Hailey Bieber na spotkaniu z pierwszą parą Francji. Ona z gołym brzuchem, a on... Chyba musiałby oddać perły

Justin Bieber i Hailey Bieber ponownie zawitali do Paryża. Tym razem piosenkarz nie grał koncertu w stolicy Francji, a przyleciał, aby wraz z małżonką spotkać się w Pałacu Elizejskim z parą prezydencką Francji. Jak nieoficjalnie informuje portal Independent, podczas spotkania rozmawiano na temat problemów młodych ludzi, jednak nie wiadomo, dlaczego akurat padło na Justina i Hailey.

Justin Bieber pochwalił się na Instagramie wspólnym zdjęciem z parą prezydencką. Hailey tego dnia miała na sobie przylegającą do ciała i odsłaniającą brzuch, beżową sukienkę od LaQuana Smitha. Wyglądała dość odważnie jak na spotkanie na takim szczeblu. O krok dalej poszedł jej mąż, który postawił na klasyczny garnitur, do którego dobrał niebieskie, sportowe sneakersy Nike. Musimy przyznać, że to dość niekonwencjonalne połączenie, które z pewnością nie jest zgodne z etykietą.

 

Gdyby Justin był w "Projekcie Lady", mentorka Irena Kamińśka-Radomska na pewno zabrałaby mu perły za takie faux pas.

ZOBACZ TEŻ: Julia Wieniawa odrzuciła zaloty znanego piłkarza, a ten kokietował ją na oczach widzów. Kolega z branży drwi ze sportowca

Więcej o: