Zespół Maneskin z pewnością wie, co zrobić by było o nim głośno. W drodze do zwycięstwa nie ominęły ich drobne kontrowersje. Podczas ogłoszenia wyników główny wokalista tak się podekscytował wygraną, że w przypływie szczęścia pocałował gitarzystę z zespołu. Całość została pokazana na antenie TVP, co bardzo zaskoczyło widzów.
Maneskin na scenie Ahoy w Rotterdamie zaprezentował rockowy utwór "Zitti E Buoni". W skład grupy wchodzi wokalista Damiano David, gitarzyści Thomas Raggi i Victoria De Angelis, a także perkusista Ethan Torchio. Informowaliśmy o skandalu z Damiano w roli głównej. Wokalista został posądzony o zażywanie kokainy podczas finału. Mężczyzna zabrał głos i wyjaśnił, że nie ma nic do ukrycia. Zaproponował, że może poddać się testom na obecność narkotyków.
Po ogłoszeniu wyników zespół ponownie pojawił się na scenie. Tym razem wokalista zaśpiewał nieocenzurowany utwór. Wcześniej musieli zmienić słowa piosenki, za sprawą wulgaryzmów, które pojawiły się w tekście, co jest niezgodne z regulaminem Eurowizji.
W przypływie ekscytacji Damiano David pocałował w usta gitarzystę zespołu Thomasa Raggiego. Całość pojawiła się na antenie TVP. Stacja do tej pory raczej słynęła z blokowania i wycinania treści, które według niej mogą uchodzić za "promowanie" homoseksualizmu. W sieci już pojawiły się komentarze od widzów, którzy nie ukrywali zaskoczenia.
Pewnie jak TVP puści powtórkę to to wytną.
Najpiękniejszy pocałunek, jaki kiedykolwiek widziałam.
To żart, bo TVP usuwa wszystko, co tylko może mieć związek z LGBT.
Daje sobie rękę uciąć, że jak będzie powtórka w telewizji, to usuną tę scenę - czytamy w komentarzach.
Jak myślicie, fragment z pocałunkiem dwóch mężczyzn zostanie przez stację wycięty podczas puszczania powtórki?