Na oficjalnym facebookowym fanpage'u The Kelly Family pojawiła się wiadomość o śmierci wokalistki popularnego zespołu. Barby Kelly zmarła kilka dni temu podczas snu. Miała zaledwie 45 lat. Z komunikatu wydanego przez członków jej rodziny wynika, że w ostatnim czasie mierzyła się z problemami zdrowotnymi.
Członkowie zespołu The Kelly Family poinformowali fanów o śmierci jednej z wokalistek - Barby Kelly. We wzruszającym wpisie poprosili internautów o wsparcie i uszanowanie prywatności całej rodziny. Tym samym nie zdradzili szczegółów odejścia siostry. Wiadomo jedynie, że Barby mierzyła się w ostatnim czasie z chorobą, a według doniesień niemieckiego tabloidu "Bild" zmarła 15 kwietnia podczas snu. Wyniki sekcji zwłok nie zostały jeszcze opublikowane.
Nasza ukochana siostra Barby odeszła kilka dni temu po krótkiej chorobie. W tej chwili nie będziemy składać żadnych oświadczeń, ponieważ wszyscy wciąż opłakujemy tę wielką stratę. Jesteśmy w głębokiej żałobie i prosimy o zrozumienie. Będzie nam brakowało Barby i zawsze będziemy mieć ją w naszych sercach. Dziękujemy za wasze myśli i modlitwy.
Barby już od dłuższego czasu nie występowała na scenie. Karierę muzyczną zakończyła u schyłku lat 90., a pośrednią przyczyną decyzji o zniknięciu z show-biznesu były problemy ze zdrowiem psychicznym. W 2017 roku pojawiła się gościnnie na reaktywacyjnej płycie rodzinnego zespołu. To właśnie wtedy, po dwunastu latach nieobecności na muzycznej scenie, The Kelly Family powróciło z krążkiem "We Got Love".
Pogrążonej w żałobie rodzinie składamy szczere kondolencje.