Pierwsze informacje na temat przedawkowania DMX-a podał portal TMZ. Raper w nocy z 2 na 3 kwietnia został przewieziony do jednego ze szpitali w Nowym Jorku. Ponoć powodem hospitalizacji jest przedawkowanie narkotyków. Głos w sprawie zabrał prawnik artysty. Stan muzyka jest bardzo ciężki.
Raper DMX miał atak serca, wskutek czego trafił do szpitala. TMZ podaje, że przedawkował narkotyki, a jego stan jest krytyczny. Teraz głos zabrał prawnik muzyka - Murray Richaman.
DMX jest podłączony do aparatury, która podtrzymuje mu życie. Nie wygląda to dobrze - mówił w rozmowie z Page Six.
Prawnik rapera dodał, że ten jest otoczony przez rodzinę i przyjaciół. Ma nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Nie potwierdził jednak informacji, jakoby jego podopieczny przedawkował narkotyki. O stanie muzyka ma informować na bieżąco.
DMX swój szczyt popularności miał w latach 90. Występował z filmach takich jak: "Od kołyski aż po grób"; "Romeo musi umrzeć", czy "Mroczna dzielnica", jednak to dzięki muzyce się wybił. Na scenie zasłynął dzięki swoim bezkompromisowym, ostrym tekstom, w których nierzadko obrażał innych artystów, jak to było w przypadku kawałka "Party Up (Up In Here).
Muzyk wzbudzał emocje nie tylko na scenie, ale również poza nią. Raper był wielokrotnie aresztowany, m.in. za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i substancji odurzających, znęcanie się nad zwierzętami, niepłacenie alimentów, oszustwa podatkowe, a także posiadanie narkotyków. Muzyk rok temu opuścił odwyk, na który trafił poprzez uzależnienie do palenia cracku.