Nie ma w Polsce chyba bardziej medialnej osoby od Małgorzaty Rozenek. "Perfekcyjna" nie tylko aktywnie prowadzi instagramowe konto, ale także z chęcią pozuje "przypadkowo" napotkanym paparazzo na ulicach Warszawy. Nie udaje zaskoczonej, a stara się zawsze dobrze wyglądać. Tak też było w czwartek, kiedy załatwiała sprawy u notariusza i wybierała z mężem jedzenie na wynos w jednej z restauracji. Wydawałoby się, że postawiła na nudną stylizację, ale wystarczy spojrzeć na biało-złote buty od Dolce&Gabbana. Odjechane!
Czwartek należał do pracowitych dni w przypadku Małgorzaty Rozenek. Gwiazda musiała opuścić domowe zacisze i załatwić notarialne sprawy. Przy okazji zawitała z Radosławem Majdanem do ekologicznego sklepu, z którego wyszli z dwiema torebkami zakupów.
Radosław postawił na beżową stylizację, natomiast jego żona wyglądała nieco mrocznie. W ten marcowy dzień postawiła na ciemne, szerokie spodnie, czarny płaszcz do ziemi i pikowaną torbę Chanel na złotym łańcuszku. Wartość luksusowego dodatku (ok. 20 tys. złotych) nie robi wrażenia, wrażenie robią jednak nietypowe buty gwiazdy! "Perfekcyjna" przyzwyczaiła wszystkich, że zazwyczaj na spotkanie z mediami i fotoreporterami przyodziewa szpilki. Tym razem do casualowej stylizacji dopasowała sneakersy Dolce&Gabbana, za które trzeba zapłać nieco ponad 4 tysiące złotych.
Gosia doskonale zdawała sobie sprawę, że jest obserwowana, dlatego nie zapomniała w pełni zaprezentować drogich dodatków. W pewnym momencie przykucnęła i zawiązywała buty. To ważna sprawa, w końcu długie sznurówki mogą być niebezpieczne.