O niesnaskach w brytyjskiej rodzinie królewskiej mówi się już od dawna. Teraz brytyjskie media przypomniały relację królowej Elżbiety II z wnukami. Podobno od lat monarcha brytyjskiego tronu inaczej traktowała księcia Williama niż księcia Harry'ego.
Księżna Diana od narodzin synów robiła wszystko, by obu wychowywano tak samo - niezależnie od tego, że to William w przyszłości miał objąć tron. Podzielał to także książę Karol i starał się traktować chłopców tak samo.
Niestety innego zdanie była starsza część rodziny królewskiej, w tym królowa Elżbieta II. Jak podaje portal Mirror, od początku inaczej (lepiej) traktowała księcia Williama, bo wiedziała, że to on w przyszłości będzie rządził Anglią i to właśnie na nim należy skupić całą uwagę. Dzięki faworyzowaniu książę William i królowa Elżbieta II do dziś mają bardzo silną relację.
To Williama Królowa zapraszał na lekcje "królowania", kiedy był w Eton, a ona w zamku Windsor - wyjaśnił dziennikarz Richard Kay.
Jednak przywileje Williama nie kończyły się tylko na dobrej relacji z królową. Faworyzowała go także Królowa Matka. William był zapraszany na herbatę ze swoją prababką, a tymczasem Harry często był lekceważony i pomijany.
Zawsze był gorszy od swojego brata - wyjaśniła królewska biografka Angela Lewin - Nieżyjąca już Królowa Matka zawsze zapraszała księcia Williama na herbatę i rozmawiała z nim o jego przyszłości, zamiast zapraszać księcia Harry'ego.
To jednak nie koniec. Dla królowej i jej matki ważne było także, gdzie podczas posiłków zasiadał William. W końcu to on miał być królem. Zatem Królowa Matka zawsze chciała, by starszy wnuczek siedział blisko niej.
Lepsze stosunki księcia Williama z babcią i prababcią odbiły się także na relacji braci. Jako mali chłopcy często się kłócili, notorycznie dochodziło też między nimi do mniejszych sprzeczek. W jednej z awantur książę Harry miał wykrzyczeć Williamowi:
Williamie, pewnego dnia będziesz królem, ja nie, czyli to nie ma znaczenia, co robię, więc mogę robić, co mi się podoba.
ALASTAIR GRANT/AP
Te słowa miały oburzyć księżną Dianę, która od razu dała młodszemu synowi reprymendę.
W relacji braci nie pomagał także rozwód rodziców i ciągła zmiana miejsca zamieszkanie. Chłopcy spędzali trochę czasu w Pałacu Kensington z Dianą, a następnie zatrzymali się w Clarence House i High Grove z księciem Karolem. Jak widać, ich stosunki do dnia dzisiejszego nie są najlepsze. Teraz jednak znacznie wpływa na nie Meghan Markle, która jak nikt inny, zamieszała w rodzinie królewskiej.