Charlize Theron po dziś dzień uznawana jest za jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie. Choć ma na koncie wiele sukcesów aktorskich, chociażby Oscara za rolę w filmie "Monster", uwagę mediów zawsze zwracało jej prywatne życie, które nie było usłane różami.
Charlize Theron jako 15-latka przeżyła koszmar, o którym przez lata starała się zapomnieć. Dopiero jako dorosła kobieta zdecydowała się zwierzyć Howardowi Stenowi z przykrych doświadczeń. Przyznała, że jej ojciec był alkoholikiem, a każdy jego powrót do domu zwiastował awanturę.
Mój ojciec był bardzo chorym człowiekiem. Był alkoholikiem. Znałam go tylko przez taki pryzmat. Codziennie zastanawialiśmy się, jak będzie wyglądał dzień. Mój ojciec był tak pijany, że nie powinien sam ustać, a on wszedł do domu z bronią - wyznała aktorka.
Niedawno wyjawiła też prawdę dotyczącą śmierci chorego mężczyzny. Przez wiele lat mówiła, że zginął w wypadku samochodowym, a w rzeczywistości został zabity przez jej matkę. Kobieta zastrzeliła go w obronie własnej.
Przez lata starała się zapomnieć o rodzinnej tragedii i skupiona była na karierze oraz prywatnym życiu. Nigdy nie urodziła dzieci, ale zdecydowała się na adopcję. Aktorka w wywiadzie dla "Daily Mail" opowiedziała, co było powodem tej decyzji.
Chciała zapewnić dzieciom lepsze warunki niż te, które sama miała, gdy dorastała w RPA. Obecnie wychowuje dwójkę pociech, ale jej pierwszym dzieckiem była Jackson, która była osobą transpłciową. Jak przyznała Theron, Jackson poprosiła ją o to, by nie traktowała jej jak synka, bo czuje się jej córką.
Byłam pewna, że mam ślicznego chłopca - mówiła Charlize w wywiadzie. - Ale kiedy miała trzy lata, spojrzała na mnie i powiedziała: Mamo, ja nie jestem chłopcem!
Teraz Theron wychowuje Jackson tak jak jej trzyletnią siostrę August. Gwiazda kupuje dla niej dziewczęce ubrania i lalki, całkowicie ją akceptując.
Mam teraz dwie przepiękne córki. Jak każdy rodzic, chcę je chronić i jak najlepiej przygotować do życia - przyznała.
Dziś priorytetem są dla niej dzieci, którym poświęca każdą wolną chwilę.