• Link został skopiowany

Krzysztof Materna o "odpracowaniu" szczepień poza kolejką: Minister jest członkiem kłamliwego i chaotycznie działającego rządu

Krzysztof Materna zaszczepił się na COVID-19 zanim zaszczepieni zostali medycy. Według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego powinien to jakoś odpracować. Materna nie przebierał w słowach, komentując propozycję ministra.
Krzysztof Materna nie reaguje na apel ministra zdrowia
Eastnews.pl

Krzysztof Materna jest jedną z osób ze świata kultury i mediów, która została zaszczepiona na COVID-19 poza kolejnością. Minister zdrowia - Adam Niedzielski podczas jednej z konferencji powiedział, że takie osoby powinny to odpracować jako wolontariusze. Satyryk nie poczuwa się jednak do winy. Przed szczepieniem dopytywał się, czy wszystko jest legalne. Twierdzi, że nie będzie ponosić konsekwencji za chaotycznie działający rząd.

Krzysztof Materna o szczepieniu poza kolejką: Nie reaguję na apel ministra zdrowia

Krzysztof Materna był gościem "Poranku Radia TOK FM". Pytany przez Dominikę Wielowieyską, czy planuje wysłuchać apelu ministra zdrowia i zostać wolontariuszem odpowiedział, że już od dawna nim jest:

Pomagam służbie zdrowia od lat. W okresie pandemii przekazałem swoją emeryturę na rzecz pielęgniarek. Razem z Krystyną Jandą wspierałem strajk lekarzy rezydentów. Interesuję się służbą zdrowia i wszystkimi niedoskonałościami w tej służbie. Wziąłem udział w tysiącach akcji charytatywnych - dodał.

Zapewnił, że w tej kwestii nic się nie zmieni i wolontariuszem będzie nadal, ale nie na życzenie Adama Niedzielskiego. Twierdzi, że nie ma podstaw, by reagować na ten apel, bo to nie on jest winny, a źle funkcjonujący rząd.

Bo minister zdrowia nie jest osobą, która może mnie uczyć etyki, moralności i może mnie karać. A poza tym jest członkiem kłamliwego i chaotycznie działającego rządu. W związku z tym ja, przy moim braku poczucia winy w całej tej sprawie, nie reaguję na apel ministra zdrowia. Oddałem się do dyspozycji instytucji medycznych w Krakowie, w którym pracuję, dlatego, że chcę mieć spokój z własnym sumieniem - wyjaśnił.

Krzysztof Materna stwierdził, że nie wiedział w jaki sposób zarejestrowano go na szczepienie. Razem z innymi zaszczepionymi poza kolejnością pytał, czy wszystko jest legalne. Dostał nawet informację, że powinien mówić o szczepieniu jak najszerzej. Od początku więc nie było to tajemnicą.

Bo z naszego punktu widzenia do tych szczepień zostaliśmy wezwani nagle. Byliśmy przygotowani, że te nasze szczepienia rozpoczną się w okolicach 15 stycznia. Natomiast nastąpiła jakiegoś rodzaju łapanka, w której wzięliśmy udział - dodał.

Wyznał, że jest mu przykro, że osoby słynące z aktywności społecznej są oskarżane o przekręt i że czują się z tym niekomfortowo. Uważa, że minister zdrowia powinien zająć się zwalczaniem koronawirusa z logiką, a nie w chaosie, jak robiono do tej pory. Twierdzi, że ani on, ani inni zaszczepieni nie daliby się po raz kolejny w coś takiego wplątać.

Zobacz wideo Dyrektor szpitala: Jesteśmy zdolni wyszczepić dużą grupę osób. Oczywiście są przeszkody
Więcej o: