W nowym sezonie serialu "The Crown" do rodziny królewskiej dołącza księżna Diana, a widzowie mają okazję oglądać związkowe perypetie jej i księcia Karola. Nie mogło zabraknąć wątku z romansem księcia. Karol i Camilla Parker Bowles napsuli krwi księżnej Dianie, ale ona nie pozostała dłużna. Dla kochanki księcia miała wyjątkowe przezwisko.
Księżna Diana nie tylko wiedziała o kochance męża, ale miała także z nią rozmawiać o ich miłosnym trójkącie. Książę poznał Camillę Parker Bowles w 1970 roku. Para spotykała się jednak bardzo krótko, bo kobieta wzięła ślub, a Karol rozpoczął związek z Dianą. Do romansu z Camillą powrócił jednak pięć lat po ślubie. Przyjaciółka księżnej Simone Simmons w swojej książce "The Last Word" otworzyła się i przelała na papier, co naprawdę księżna uważała o kochance swojego męża. Wyjawiła, że nazywała Camillę rottweilerem.
Jak już wbije zęby w kogoś, to nie puści - opisywała Camillę Simone Simmons.
W filmie dokumentalnym Netflixa - "Diana: In Her Own Words" - księżna zebrała się na odwagę i przeprowadziła rozmowę z kochanką męża. Wyznała, że wie, co dzieje się między tą dwójką i chce, żeby Camilla była tego świadoma.
Masz wszystko, czego kiedykolwiek chciałaś. Masz wszystkich mężczyzn na świecie, którzy się w tobie zakochują, masz dwoje pięknych dzieci, czego chcieć więcej? - pytała kochankę.
Księżna Diana wyznała kobiecie, że chce męża z powrotem. Dyplomatycznie stwierdziła, że jest jej przykro, że przeszkadza w ich relacji, ale jak sama powiedziała - nie chciała być traktowana jak idiotka.
Myślę, że Camilla myślała, że może kontrolować Dianę. Nie była o nią zazdrosna, była szczęśliwa, że jest kochanką Karola i ciągnie za sznurki z cienia - powiedział królewski autor i ekspert Phil Dampier w rozmowie z "New Idea".
Księżna chciała utrzymać parę z dala od siebie, Camilla jednak nigdy nie odeszła.