Rupert Grint zasłynął dzięki kultowej roli w serii filmów o Harrym Potterze. Niepozorny chłopiec o charakterystycznej urodzie dorastał na oczach wiernych fanów opowieści o czarodziejach, przemieniając się w dojrzałego mężczyznę. Dziś ma 32 lata, a pięć miesięcy temu został ojcem. Stroniący od celebryckiego stylu życia aktor przełamał swoją niechęć do mediów społecznościowych i pojawił się na Instagramie. Do sieci wrzucił pierwszy post, który w ciągu kilku godzin zyskał prawie dwa miliony polubień! Czym Rupert przyciągnął uwagę obserwatorów? Uroczym zdjęciem z małą córką.
Po zakończeniu kinowej emisji ostatniej części "Harry'ego Pottera" Rupert Grint nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Aktor aktualnie występuje w amerykańskim horrorze psychologicznym Tony'ego Basgallopa pod tytułem "Servant". Młody ojciec do ostatniej chwili starał się ukryć przed mediami fakt, że jego ukochana jest w ciąży. Paparazzi przyłapali jednak parę na zakupach i od razu zwrócili uwagę na pokaźnych rozmiarów brzuch Georgii Groome. Gwiazdy brytyjskiego kina zostały rodzicami na początku maja tego roku.
Kolejnym znaczącym momentem w zawodowym życiu Ruperta było założenie konta na Instagramie. Po dziesięciu latach nieobecności na platformach społecznościowych zdobył się na aktywność w sieci. Kwestia pozornie mało istotna, jednak wpływająca w dużej mierze na prywatność aktora. Pierwszy post Grinta wzruszył internautów, ponieważ ich idol zapozował do zdjęcia z malutką córką.
Cześć, Instagram! Jedynie z dziesięcioletnim opóźnieniem, ale w końcu jestem. Przedstawiam Wam dzisiaj G. Grint. Bądźcie bezpieczni, Rupert - czytamy we wpisie odtwórcy roli Rona z "Harry'ego Pottera".
Pod postem nie zabrakło zachwytów użytkowników Instagrama, którzy wzruszyli się widokiem małej dziewczynki wtulonej w dumnego tatę.
Mamy jedynie nadzieję, że obecność i aktywność Ruperta w mediach społecznościowych nie zniszczy długo budowanego przez niego wizerunku uciekającego od celebryctwa artysty.