Marcin Wójcik od 1999 roku współtworzy z Michałem Wójcikiem i Waldemarem Wilkołekiem kabaret Ani Mru-Mru. Skecze grupy wielokrotnie pojawiały się w Telewizji Polskiej, a kabareciarze brali udział w transmitowanych w TVP wydarzeniach kabaretowych. Teraz Wójcik zamieścił w social mediach wymowny komentarz.
46-latek udostępnił na swoim facebookowym profilu zdjęcie listu adresowanego do dziennikarza Telewizji Polskiej. Z tekstu dowiadujemy się, że Wójcik odrzucił zaproszenie do programu. W opisie fotografii zaznaczył, że szanuje wybory artystów i dodał, że pracował uczciwie przez 21 lat, żeby dziś "wysłać takie pisemko":
Szanowny Panie, jeszcze raz bardzo dziękuję za zaproszenie do programu "Kabaret za kulisami". [...] Podczas naszej rozmowy telefonicznej potwierdziłem swój udział, ale niestety muszę zmienić zdanie - zaczął.
Kabareciarz podkreślił również, że choć już od pięciu lat nie współpracuje z TVP, jego twarz wciąż często pojawia się na antenie. Stwierdził również, że programy informacyjne emitowane przez publicznego nadawcę "zakłamują rzeczywistość":
W związku z tym, że z TVP nie współpracuję od 2015 roku, chociaż moja twarz w Waszych programach pojawia się codziennie, postanowiłem dziś rano zerknąć na pasmo informacyjne TVP. [...] Z przykrością stwierdziłem, że [...] zakłamywanie rzeczywistości i bezwstydna propaganda nie wpisuje się w mój system wartości.
Wójcik zadeklarował się jako przeciwnik obozu rządzącego:
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem Prawa i Sprawiedliwości, partii, której tubą stała się Wasza telewizja, a prawda, uczciwość, rzetelność i szacunek do innych są dla mnie sprawami fundamentalnymi.
Nawiązał także do sprawy przekazania przez sejm dwóch miliardów złotych rekompensaty dla telewizji publicznej w związku z utraconymi wpływami z abonamentu. Mimo trudnego okresu dla artystów, którzy w czasie pandemii szczególnie narzekają na brak pracy, nie zdecydował się przyjąć 1200 złotych za występ:
Jestem zaszczycony, że z dwóch miliardów złotych, które TVP dostała m.in. z moich podatków, na dzielenie Polaków, koncerty disco polo i kłamstwa, udało się Wam wysupłać 1200 złotych na moją skromną osobę, ale jestem w stanie, nawet w tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się branża artystyczna, zrezygnować z tej kwoty. Musiałbym w domu poodwracać wszystkie lustra po powrocie z Warszawy, a kolejne powtórki programu, przypominałby mi o tym, że sprzedałem siebie i swoje przekonania.
Ironicznie nawiązał także do pracowników TVP, znanych ze swoich konserwatywnych przekonań. Nie zabrakło wzmianki o Idzie Nowakowskiej, która przyznała niedawno, że "życie to jest coś, czego nie można po prostu zlikwidować". Wójcik nie zapomniał również o Jarosławie Jakimowiczu, który od jakiegoś czasu razem z Magdaleną Ogórek prowadzi program "W kontrze", emitowany na antenie TVP Info.
Zdaję sobie również sprawę, że odwołuję swój udział w ostatniej chwili, ale wierzę, że bez problemu znajdziecie zastępstwo, w instytucji, w której aż roi się od dowcipnych gwiazd takich jak Jarosław Jakimowicz czy Ida Nowakowska.
Wójcik na koniec listu zapowiedział, że nie widzi swojej przyszłości w TVP, a decyzję o zerwaniu współpracy "podjął tuż po tym, kiedy prezesem został Jacek Kurski". Pod facebookowym postem pojawiły się dziesiątki gratulacji od fanów, którzy docenili szczerość i odwagę kabareciarza.
Warto nadmienić, że Marcin Wójcik już wcześniej zarzucał Telewizji Polskiej niekompetencję oraz to, że materiały przedstawianie na antenie TVP mają charakter propagandowy.
W TVP Info dziś rano ani słowa o protestach i aborcji - pisał na swoim Facebooku, po tym, jak ogłoszona została decyzja TK.
Myślicie, że TVP odpowie na jego korespondencję?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Widzowie "Milionerów" w szoku po zachowaniu Urbańskiego. Stencel z "Koła fortuny" mówi o "podtapianiu" uczestnika
Fan poprosił Kubę Badacha o "pożyczenie kasy". Odpowiedź muzyka rozbraja
Nowe zdjęcie pary prezydenckiej wywołało poruszenie. Spójrzcie na... palce Karola Nawrockiego
Widzowie ją kochali, a mężczyźni tracili dla niej głowy. Mało kto zna burzliwą historię miłosną Korsakówny
To dlatego bohaterowie kreskówek nosili białe rękawiczki. Oto mroczny sekret bajek Disneya
Kto awansował do finału "Top Model"? Szokujący werdykt jurorów
Polak zrobił zdjęcie Dodzie w samolocie. Piosenkarka nie wytrzymała. "Ile za to dostałeś?"
Burza wokół kampanii dla dzieci ze Stiflerem. MEN musiało interweniować
Ronaldo pokazał zdjęcie ośmioletniej córki i się zaczęło. Afera w komentarzach. Poszło o buty