Martyna Wojciechowska pojawiła się w "Dzień dobry TVN" z okazji premiery 12. sezonu "Kobiety na krańcu świata". W pierwszym odcinku dziennikarka opowie o kobiecie z Libanu, która została pierwszą strażaczką ochotniczą. Wizyta w studiu stała się dla Martyny Wojciechowskiej okazją do skomentowania obecnej sytuacji w Polsce.
Dziennikarka nie kryła swojego oburzenia po wyroku TK w sprawie aborcji, która w przypadku ciężkich wad i uszkodzeń płodu została uznana za niezgodną z Konstytucją. Dziennikarka wrzuciła już na swój Instagram nagrania spod domu Jarosława Kaczyńskiego i pokazała, jak policja przygotowuje się do protestów. Była wściekła, że na ochronę prezesa PiS idą pieniądze z naszych podatków. Tymczasem w "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o swoim programie i zwróciła uwagę na fakt, że w Libanie do tej pory nie do pomyślenia było, by kobieta mogła rozwijać siebie i swoją karierę. To zaczęło się zmieniać, a bohaterka jej nowego odcinka mogła zostać pierwszą strażaczką ochotniczą. Kobieta nie dość, że może pracować, to jeszcze wykonuje "męski" zawód, a do tego przewodzi oddziałem dwudziestu innych strażaczek. Niestety, sytuacja w Polsce odbiera Libankom nadzieję na dalsze zmiany.
Martyna Wojciechowska przyznała, że wciąż ma kontakt z uczestniczkami swojego programu i trudno jej obecnie podnosić je na duchu, dając nadzieję, że kiedyś uzyskają takie prawa, jak kobiety w Europie, skoro w europejskim kraju kobiety je tracą. Martyna Wojciechowska nie ukrywała, że jest tym przerażona, tak samo jak Libanki.