Loni Willison była swego czasu jedną z najpopularniejszych modelek na świecie. Kariera nabrała tempa zwłaszcza po tym, gdy związała się z gwiazdorem "Słonecznego patrolu", Jeremym Jacksonem. Para pobrała się w 2012 roku, jednak uzależnienia kobiety doprowadziły do rozwodu po zaledwie dwóch latach. Loni zatraciła się w nałogach i odtrąciła jakąkolwiek pomoc. Dziś żyje na ulicy i jest nie do poznania.
ZOBACZ TEŻ: "Słoneczny patrol" ma już 30 lat. Zobaczcie, jak dziś wyglądają aktorzy. Niektórzy przesadzili z botoksem
Wdawać by się mogło, że światowej sławy gwiazdy mają wszystko - są śliczne, sławne i bogate. To jednak często potrafi zgubić, o czym przekonały się nieżyjące już Amy Winehouse czy Whitney Houston. Z wielkim smutkiem patrzymy więc na zdjęcia Loni Willison, która popadła w alkoholizm oraz narkomanię. Mąż modelki nie mógł poradzić sobie z jej problemami i zostawił ją. Był to dla niej olbrzymi cios, który spowodował, że dzisiaj kobieta nie ufa nikomu i od nikogo nie oczekuje żadnej pomocy. Została bezdomną, a paparazzi co jakiś czas widzą, jak plądruje śmietniki.
Loni jest dziś nie do poznania. Ścięła włosy - na głowie nie ma śladu po jej lśniących blond włosach, modelka straciła też kilka zębów.
Nieciekawie potoczyła się też kariera Jeremy'ego. Mężczyzna również uzależnił się od narkotyków i alkoholu, jednak pozwolił sobie pomóc i powoli wychodzi na prostą. Jakiś czas temu został spytany, czy myśli czasem o byłej żonie. Wyznał, że skupia się głównie na sobie.