Festiwal w Opolu już od kilku lat budzi spore emocje. Gorąco zrobiło się zwłaszcza w 2017 roku, kiedy to Festiwal zbojkotowali artyści, którzy odmówili wystąpienia, po tym, jak TVP wykluczyło Kaya z powodu jej poglądów politycznych. Niedługo później prezydent Opola wypowiedział umowę TVP. Festiwal ostateczni się odbył, władze TVP dogadały się z prezydentem miasta, Arkadiuszem Wiśniewskim.
Tegoroczna odsłona wydarzenia również przyniosła niemałe zamieszanie. Ze względu na sytuację epidemiczną festwial przeniesiono na wrzesień. Teraz okazuje się, że są spore problemy organizacyjne - chodzi o koncert poświęcony pamięci Romualda Lipki "Cisza, jak ta. Muzyka Romualda Lipki", który został zaplanowany w ramach opolskiego festiwalu.
Romuald Lipko zmarł 6 lutego 2020 roku. Muzyk od kilku lat zmagał się z nowotworem. Ku pamięci muzyka TVP zorganizuje koncert, w ramach którego mają wystąpić gwiazdy, z którymi zmarły muzyk niegdyś współpracował. I tak na scenie pojawią się m.in. Krzysztof Cugowski, Felicjan Andrzejczak, Maryla Rodowicz, Beata Kozidrak czy Izabela Trojanowska. Szkopuł w tym, że zabraknie obecnych członków Budki Suflera.
Mieczysław Jurecki i Tomasz Zeliszewski, którzy nadal grają w zespole, opublikowali list otwarty do Telewizji Polskiej, w którym zarzucają stacji, że nie pozwala im oddania hołdu zmarłemu koledze. List pojawił się na oficjalnym facebookowym koncie Budki Suflera.
Wyrażamy głębokie zdziwienie, zaskoczenie i rozgoryczenie faktem, że Budka Suflera nie została uwzględniona wśród występujących w tym koncercie wykonawców - czytamy w liście.
Muzycy nie kryli rozgoryczenia:
Smuci to, że Telewizja Polska, jako organizator koncertu „Cisza jak ta”, uniemożliwiła wypełnienie nam - najbliższym współpracownikom i przyjaciołom - moralnych zobowiązań wobec śp. Romualda Lipko i należyte Jego uczczenie.
W rozmowie z Wirtualną Polską padły natomiast jeszcze mocniejsze słowa.
Czujemy się dyskryminowani, czujemy się jakbyśmy byli trędowaci albo należeli do jakiejś zakazanej organizacji –powiedział perkusista Tomasz Zeliszewski.
List członków Budki Suflera nie pozostał bez odpowiedzi stacji telewizyjnej. Przedstawiciele TVP bronią się i twierdzą, że zespół zaproszenie dostał, ale.... odmówił udziału w wydarzeniu.
W odpowiedzi na list panów Tomasza Zeliszewskiego i Mieczysława Jureckiego TVP informuje, że muzycy ci zostali zaproszeni jako goście honorowi koncertu poświęconego pamięci Romualda Lipki - czytamy w oświadczeniu.
Dalej stacja ujawniła kulisy organizacji koncertu:
Pierwszy raz w marcu br. z panem T. Zeliszewskim kontaktował się Bolesław Pawica, reżyser koncertu. Ze względu na pandemię prace nad organizacją festiwalu zostały wstrzymane. Po wznowieniu prac i przeniesieniu festiwalu na wrzesień, w sierpniu br. Marek Sierocki, dyrektor artystyczny festiwalu złożył kolejną propozycję udziału w koncercie, ale muzycy również z niej nie skorzystali - podaje przedstawiciel TVP.
Taką wersję potwierdza Marek Sierocki, który twierdzi, że obecni członkowie Budki Suflera mieli inną niż TVP wizję koncertu. To właśnie rzekomo z tego powodu mieli zrezygnować z udziału w wydarzeniu.
Pan Zeliszewski oczekiwał, że będzie to koncert z utworami, które Romuald Lipko napisał dla Budki Suflera. Twórcy koncertu postanowili jednak uczcić pamięć Romualda Lipki poprzez zaprezentowanie całej twórczości tego wyjątkowego artysty, a nie tylko utworów, które stworzył dla Budki Suflera. Ta koncepcja nie spodobała się członkom zespołu, którzy odmówili występu tego wieczoru na deskach amfiteatru opolskiego - powiedział Marek Sierocki.
Jak ostatecznie będzie wyglądał koncert poświęcony Romualdowi Lipce? O tym przekonamy się już niebawem, bo 6 września. Póki co udział w wydarzeniu potwierdzili m.in. tacy muzycy, jak: Krzysztof Cugowski, Piotr Cugowski, Andrzej Lampert, Beata Kozidrak, Justyna Steczkowska, Kamil Bednarek, Ania Dąbrowska, Katarzyna Cerekwicka, Feel, Blue Cafe, Sławek Uniatowski, Marcin Wyrostek, Red Lips, Sound’n’Grace, Igor Herbut czy Kuba Badach.