Finał Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski nie strzelił gola, ale o tym meczu nie zapomni. "Łzy poleciały po końcowym gwizdku"

Za nami Liga Mistrzów i finałowy mecz tych rozgrywek. Paris Saint-Germain zmierzyło się Bayernem Monachium, w którym na pozycji napastnika gra Robert Lewandowski. Mecz był prawdziwą ucztą nie tylko dla fanów piłki nożnej. Widowisko przyciągnęło przed ekrany również tych, którzy na piłce się nie znają, ale kibicują kapitanowi polskiej reprezentacji. 

ZOBACZ TEŻ: Liga Mistrzów, mecz PSG - Bayern. Anna Lewandowska wspierała Roberta. Kibicowła z córkami. "Najsłodsze"

Finał Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski w meczu PSG - Bayern

Pierwsza połowa meczu, choć bardzo pasjonująca, obyła się bez punktów dla obu drużyn. Prawdziwe emocje rozpoczęły się w 59. minucie, kiedy to Kingsley Coman strzelił gola dla Bayernu. Piłkarz w 62. minucie miał szansę na kolejny punkt, niestety nie udało mu się. 

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Bayernu Monachium. Niestety Robert Lewandowski, choć w wyśmienitej formie, to nie strzelił żadnego gola. Mimo to ma pokazał klasę i oficjalnie zdobył tytuł króla strzelców. 

Nie obyło się więc bez wzruszających wyznań. 

Spełniły się marzenia na które ciężko pracowałam przez wiele lat. Tyle lat starań. Brak mi słów. (...) Łzy też poleciały po końcowym gwizdku - wyznał w wywiadzie po meczu dla Polsat Sport Premium. 

Lewandowski dedykował też puchar ważnym dla siebie osobom. 

Ten puchar chcę dedykować swojej rodzinie, mojej żonie, dzieciom, ale też tacie. Zawsze we mnie wierzył. (...) Dedykuję go też kibicom i tym, którzy mnie wspierali. (...) Staram się zawsze dawać im radość, strzelając bramki - usłyszeli widzowie. 

Mecz PSG - Bayern. Robert Lewandowski królem strzelców

My ze swojej strony gratulujemy Robertowi Lewandowskiemu nie tylko dobrego meczu, ale też tytułu króla strzelców Ligi Mistrzów. W tym sezonie tych rozgrywek strzelił wszak aż 15 goli. Tym samym Lewandowski został kolejnym Polakiem z Pucharem Europy. Wcześniej tego zaszczytu doświadczyli Zbigniew Boniek, Józef Młynarczyk, Jerzy Dudek i Tomasz Kuszczak.