Jennifer Lopez jest jedną z tych gwiazd, które wygrały walkę z czasem. Choć piosenkarka i aktorka niedawno skończyła 51 lat, figury mogą pozazdrościć jej zdecydowanie młodsze koleżanki. J.Lo zachwyca zresztą nie tylko rewelacyjną formą i ogromnym talentem, ale również tym, jakie wartości wyznaje i co reprezentuje jako człowiek, kiedy już zejdzie ze sceny. Gwiazda wielokrotnie opowiadała się po stronie słabszych i ciemiężonych. Teraz po raz kolejny udowodniła, że los mniejszości nie jest jej obojętny.
Siostrzenica Jennifer Lopez zmieniła płeć
Jennifer Lopez niedawno opublikowała na swoim profilu na Instagramie fragment filmu "Draw with me", który opowiada historię nastolatka, który w głębi duszy przeżywa konflikt osobowości - urodził się jako kobieta uwięziona w ciele mężczyzny i marzy o korekcie płci.
Opublikowany urywek produkcji poprzedza krótkie nagranie, na którym Jennifer Lopez wyznaje, dlaczego zdecydowała się go zamieścić. Okazuje się, że J.Lo miała ważny powód. Pociecha jej siostry zdecydowała się na proces korekty płci. Decyzja siostrzenica, która od niedawna nie jest już Rebeccą, a Brendonem, otworzyła jej oczy i uświadomiła, z iloma problemami borykają się osoby, które urodziły się w złym ciele:
Film może mieć ogromny wpływ na tych nas, którzy go oglądają i doświadczają tego, przez co przechodzi Brendon i jego rodzina w czasie akceptacji i zmiany. To historia, która jest mi bardzo bliska, ponieważ jest to sprawa rodzinna. Chodzi o zaakceptowanie zmian i wyzwań z miłością. Kiedy to robimy, wszystko jest możliwe. Jest dla mnie ważna dlatego, że Brendon jest dzieckiem mojej siostry - mówi na nagraniu.
Doceniacie jej szczerość i odwagę?