Popularny amerykański raper, Daniel Hernandez, który występuje pod pseudonimami 6ix9ine oraz Tekashi69 przeżył poważny wypadek. Do zajścia doszło w jego własnym domu. Wszystko przez nieuwagę muzyka.
Tekashi69, znany ze swojego agresywnego stylu i kontrowersycjnych tekstów, trafił do szpitala. Raper złamał nadgarstek w swoim własnym domu. Wypadek mógł mieć jednak gorsze konsekwencje. Co się stało? Otóż Tekashi69 kilka dni temu cierpiał na bezsenność. Mężczyzna we wtorek wstał z o trzeciej nad ranem, by coś zjeść. Kiedy w ciemności schodził po schodach, potknął się o swojego psa. Muzyk odruchowo chciał złapać się balustrady. Traf chciał, że jego nadgarstek utknął między szczebelkami.
Około trzeciej nad ranem zszedłem na dół, żeby coś przekąsić i potknąłem się o swojego rocznego buldoga francuskiego – Poppy’ego. Chciałem uniknąć wypadku, ale moja ręka utknęła w poręczy od schodów - powiedział w rozmowie z serwisem TMZ.
Kiedy emocje opadły Tekashi69 położył się znów do łóżka. Niestety, nad ranem obudził go ostry ból ręki. Mężczyzna musiał jechać na pogotowie, gdzie szybko okazało się, że nadgarstek jest złamany. Lekarz musiał założyć gips. Muzyk nagrał to, jak wyglądała jego wizyta w szpitalu i zamieścił na swoim instagramowym koncie.
Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fani rapera życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia. Niektórzy skupili się jednak na czymś innym - wiele osób zwracało uwagę, że Tekashi jest lekkomyślny, bo do szpitala przyszedł w nieodpowiednio założonej maseczce, przez co narażał swojego lekarza.
Wydaje się, że Tekashi czuje się już dobrze. W jego mediach społecznościowych nie brak nowych nagrań, na których widać, że radzi sobie z ręką w temblaku. Mamy nadzieję, że pies rapera również z całej sytuacji wyszedł bez szwanku.