• Link został skopiowany

Halsey postrzelona gumową kulą w trakcie protestów w sprawie George'a Floyda. "Zostałam trafiona dwa razy"

Artyści sprzeciwiają się w mediach społecznościowych dyskryminacji czarnoskórych w Stanach Zjednoczonych. O krok dalej poszła Halsey, która wyszła na ulicę i wzięła udział w proteście, podczas którego została postrzelona. Wydarzenie zrealcjonowała w sieci.
Halsey
Instagram/ @iamhalsey

Śmierć George'a Floyda wstrząsnęła całym światem. Nawet polscy celebryci, mieszkający na co dzień w Stanach, zabrali w tej sprawie głos. Weronika Rosati stwierdziła, że martwi się o swoje bezpieczeństwo, choć jest z dala od zamieszek. Jednak to amerykańscy artyści z wiadomych względów są najbardziej zaangażowani w sprzeciwianie się dyskryminacji czarnoskórych w ich kraju, publikując w mediach społecznościowych ważne przesłania. Niektórzy zdecydowali się nawet wyjść na ulicę. Do tego grona należy między innymi Halsey, która podczas demonstracji została postrzelona gumową kulą. Zdarzenie opisała w internecie. 

Zobacz wideo Również gwiazda gali MET 2019 sprzeciwia się zamieszkom w swoim kraju!

Halsey dwukrotnie postrzelona na ulicy

Amerykańska wokalistka opublikowała na Instagramie oraz Twitterze relację z protestu, w którym wzięła udział. Halsey wyszła na ulicę, by sprzeciwić się tragicznemu wydarzeniu, które miało miejsce 25 maja w Minneapolis, kiedy George Floyd został w brutalny sposób uduszony przez funkcjonariusza. 25-latka przyznała, że chciała być częścią demonstracji, jednak nie prowokowała policji do żadnych niebezpiecznych zachowań. Pomimo tego dwukrotnie została trafiona gumową kulą i metalowymi odłamkami. Dodatkowo przeciwko wszystkim zebranym użyto gazu. 

Wielokrotnie otworzyli ogień. Zostałam trafiona dwa razy. Raz przez gumową kulę i i raz przez odłamki. Uderzyło mnie to przez warstwy materiału i dlatego miałam wielkie szczęście, bo z bliskiej odległości spowodowałoby to poważne obrażenia. Wielokrotnie potraktowano nas gazem. Wystrzelono w nas gumowymi kulami, choć nie przekroczyliśmy linii. Nasze ręce były podniesione i nieruchome... - oznajmiła Halsey w mediach społecznościowych, publikując zdjęcia i filmiki ze zdarzenia. 
 

Wokalistka namawia fanów, aby nie byli bierni i bezpośrednio zaangażowali się w protesty bądź wpłacali datki na uwolnienie niewinnych ludzi, którzy zostali aresztowani podczas zgromadzeń. 

Jeśli jesteś moim fanem, który „trzyma się z daleka”, ale jest wściekły, bo mam trochę siniaków za to, że nie zrobiłam nic niezgodnego z prawem, to uważam, że jesteś po naszej stronie. Jednak to, co dzieje się codziennie z czarnoskórymi, jest gorsze niż mój siniak. Zaangażuj się. Udostępnij linki. Zrób coś!

Halsey stanowczo stwierdziła, że ten, kto nie chce sprzeciwić się dyskryminacji rasowej jest tchórzem. Zgadzacie się z jej opinią?

Więcej o: